Zamknij

Tuchola. Turniej szachowy, dart, kręgle i tenis stołowy - dla Niepodległej. Szerokie wydarzenie w hali

Jarosław Kania Jarosław Kania 11:08, 10.11.2025 Aktualizacja: 13:25, 10.11.2025
Skomentuj Salka fitness tym razem gościła szachistów. Salka fitness tym razem gościła szachistów.

Cykl sportowy obejmujący cztery dyscypliny zmotywował do aktywności całą rzesze chętnych, których łączyły przede wszystkim więzy rodzinne. Trzy dyscypliny (dart, szachy, tenis stołowy) rozegrano w tucholskiej hali sportowej, z kolei w kręgielni odbywała się rywalizacja z kulą w ręce. Wszystko w ramach po części Święta Niepodległości, po części przedsięwzięcia o nazwie "Sport łączy pokolenia".

Mali i starsi mistrzowie przy szachownicach, ponadto tarcze do darta na zewnątrz hali (zimno nikogo tu nie wystraszyło), rodziny startujące na tucholskich torach kręglarskich i w końcu tenis stołowy na najwyższym piętrze hali - wszystko to ściągnęło na ulice Warszawską i Pocztową całe rodziny. Przykład idzie z góry, zatem najmłodsze pokolenie czerpało wzorce od rodziców czy dziadków, jeśli chodzi o godne spędzenie święta 11 listopada. Choć sam o Święto Niepodległości było później (turnieje rozgrywano w sobotę - 8.11), całość była poświęcona świętu ojczyzny. 

Najściślej idei świętowania odpowiadał turniej szachowy, w którym - wedle zapewnień koordynatora Andrzeja Leśniaka z Fundacji "Zagrajmy Razem" - wzięło udział około pięćdziesięciu zawodników starszych i młodszych. Podzielono ich na dwie kategorie wedle płci - open (powyżej 15 roku życia) i 10 - 15 lat. Wśród uczestników z naszego województwa można było dostrzec znanych z rywalizacji szachowej tucholan, jak Dariusz Janowicz czy Maciej Mews. Ten ostatni był opiekunem najmłodszych sportowców. 

 - Wszyscy uczestnicy turnieju "Gramy dla Niepodległej" z racji miejsca w salce grali razem, ale w klasyfikacji podzieliliśmy ich wedle z góry ustalonych kategorii, bo to nam jako organizatorom ułatwiło sprawę - przyznaje Andrzej Leśniak. - Należy pamiętać, że poza klasyfikacja klasyczną, wedle punktów i zwycięstw na szachownicach, trwała rywalizacja w gronie rodzinnych teamów. 

Formuła turnieju szachowego polegała na rozegraniu siedmiu rund (10 minut + 5 sekund dla zawodnika na partię). Rywalizacja w ciszy miała swój urok, kontrastując z toczącą się w hali obok rywalizacją siatkarską z potężnym dopingiem. Akustyka budynku i mur dzielący jedno miejsce od drugiego nie pozwoliły, by jakiś hałas z hali przedostawał się do salki szachowej. Tu panowały cisza i skupienie. Zawodnicy i ich opiekunowie mogli w przerwach między rundami posilić się przekąskami i skorzystać też z ciepłych czy zimnych napojów. Jedni kończyli wcześniej swoje pojedynki, na innych trzeba było czekać dłużej, ale kto skończył szybciej, mógł kibicować siatkarkom albo grającym w darta czy tenisa stołowego. Po podsumowaniu rywalizacji szachowej dekoracja odbyła się w holu i tam zgromadzono wszystkich uczestników. Wręczono nagrody i upamiętniono spotkanie wspólnym zdjęciem. 

W tenisa, może darta? Czy z kulą w ręku?

Trudno było w tę sobotę być wszędzie w jednym miejscu i w tym samym czasie, bo kumulacja wydarzeń sportowych z różnych dyscyplin skupiała się w stosunkowo niewielkim czasie i tego samego dnia. Tuchola tętniła sportowym życiem z racji realizowania idei niepodległościowej przeplecionej z pomysłem zaangażowania w zabawę całych rodzin. Trudno przewidzieć, która dyscyplina była najbardziej emocjonująca czy atrakcyjna dla poszczególnych rodzin, bo najważniejszy jest sam fakt zgłoszenia do aktywności i wzięcie w niej udziału. Nikt się nie przejmował, gdy kręgle nie kładły się dziewiątkami czy kula poszła w rynnę. Nikt też nie brał sobie do serca braku idealnie precyzyjnej ręki czy oka podczas darta. 

 - Sam pomysł jest świetny, bo daje szeroką możliwość rywalizowania nie w jednej dyscyplinie, tylko na zasadzie "dla każdego coś dobrego" - mówił Andrzej Leśniak. - Dziś chyba uwaga większości skupiła się na szachach, ale byłem mobilny na wszystkich sportowych frontach w tę sobotę i wiem, że taka aktywność to samo dobro.

Niżej podajemy wyniki klasyfikacji w turnieju szachowym i pozostałych dyscyplinach (także podsumowania startów rodzinnych). 

Turniej szachowy - klasyfikacja generalna

1. Filip Łepek - 6.0 pkt.

2. Michał Hubner - 6.0 pkt.

3. Jonatan Kłosowski - 5.5 pkt.

Klasyfikacja D10

1. Alicja Wójcik - 3.0 pkt.

2. Alicja Nowicka - 2.0 pkt.

3. Pola Ząbecka - 1.0 pkt

Klasyfikacja C10

1. Adam Roszyk - 4.0 pkt.

2. Wojciech Bieliński - 4.0 pkt.

3. Igor Matusiak - 4.0 pkt.

klasyfikacja C15

1. Filip Łepek - 6.0 pkt.

2. Wiktor Urowski - 4.0 pkt.

3. Stanisław Kwaśniewski - 4.0 pkt.

Turniej kręglarski - rodziny

1. Mariusz (Julianowo)

2. Rafał (Kasztanowcy)

3. Weronika (Pająki Bogdany)

Turniej darta - rodziny

1. Weronika (Pająki Bogdany)

2. Beata (Team Nataszy)

3. Mariusz (Julianowo)

Turniej szachowy - rodziny 

1. Julian (Kasztanowcy)

2. Daniel (Pająki Bogdany)

3. Fabian (Team Fabiana)

Turniej tenisa stołowego - rodziny

1. Radek (Kasztanowcy)

2. Radek (Team Fabiana)

3. Darek (Team Nataszy)

[FOTORELACJA]4920[/FOTORELACJA]

 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%