Zamknij

Tuchola: Stowarzyszenie SIĘ UDA i kafka z Karoliną Lewińską / ZDJĘCIA

20:26, 23.08.2024 Tekst i fot. Piotr Paterski Aktualizacja: 21:01, 23.08.2024
Skomentuj Kafka się Uda. Podczas tej kafki zaśpiewała Karolina Lewińska, a ponadto podsumowano jedną z licytacji na rzecz podopiecznych. Fot Piotr Paterski Kafka się Uda. Podczas tej kafki zaśpiewała Karolina Lewińska, a ponadto podsumowano jedną z licytacji na rzecz podopiecznych. Fot Piotr Paterski

Stowarzyszenia SIĘ UDA aktywizuje swoich podopiecznych m.in. poprzez organizację wydarzeń pt. Kafka się Uda. Gośćmi tych spotkań są muzycy, soliści. W piątek (23 sierpnia) na Kafce się Uda zaśpiewała Karolina Lewińska.

"Kafka" organizowana przez tucholskie Stowarzyszenie SIĘ UDA zyskuje i na uznaniu i na popularności. Niedawno jej gościem muzycznym był Krystian Piesik, a w piątek (23 sierpnia) Karolina Lewińska. Szeroko o tej inicjatywie opowiedział nam prezes stowarzyszenia Andrzej Drelich w tym artykule: CZYTAJ O KAFCE. Przypomnijmy w skrócie, jak doszło do realizacji tej inicjatywy:

- Zaczęło się od tego, że przed świetami wielkanocnymi, Leo Pik [artysta mieszkający w Warszawie, pochodzący z powiatu tucholskiego i tu wracający z koncertami - red.], zadzwonił z przypomnieniem, że z przyjemnością zagrałby dla osób, które zrzesza stowarzyszenie. Rzuciłem ten pomysł mamom, idea zrodziła się bardzo szybko - wspomina pierwszą "kafkę" Andrzej Drelich. Stowarzyszenie wymyśliło, że podopieczni spróbują sił jako bariści, kelnerki i kelnerzy. Oczywiście pod ścisłą opieką dorosłych. Bardzo przejęci swoją rolą zaangażowali się w spotkanie z gośćmi i Leo Pikiem. Spodobało się na tyle, że do teraz odbyły się już cztery takie "kafki". 

- Różnych rodzajów kawki oczywiście podczas tych spotkań nie sprzedajemy. Nie ma cennika i biletów. To aktywizacja. Nasi podopieczni częstują kawą gości, zdarzają się napiwki. Goście przekazuję cegiełki na działalność stowarzyszenia. To bardzo ważne, aby podopieczni wiedzieli, że ich praca ma sens, jest wynagradzana. To sposób na ich socjalizację, poznanie zasad życia społecznego i pracy - wyjaśnia elementarne zasady tego interesującego projektu Andrzej Drelich. Prezes stowarzyszenia cieszy się, że pomysł przypadł do gustu na zewnątrz. 

Przypomnijmy, że merytoryczną opiekę nad podopiecznymi w stowarzyszeniu sprawuje Julita Majnert. Zarówno ona, jak i koleżanki ze stowarzyszenia w piątkowe popołudnie koordynowały ich pracę. Podopieczni z niemałym przejęciem realizowali swoje zadania. W tym samym czasie swoim niezwykłym śpiewem przykuwała uwagę Karolina Lewińska.

Piątkowe spotkanie miało kolejny ważny akcent. Na Facebooku istnieje otwarta grupa "Maluszkom się uda". Trwają tam licytacje, np. rękodzieła, z których środki trafiają na potrzeby podopiecznych stowarzyszenia. Zwycięzca ostatniej z nich pojawił się na piątkowej kafce. To Mirosław Gumiński, który z szerokim uśmiechem odebrał wylicytowaną pracę. Najważniejszy jednak był dla niego cel licytacji i całego przedsięwzięcia.

 NIŻEJ ZDJĘCIA Z KAFKI SIĘ UDA, KTÓRA ODBYŁA SIĘ W PIĄTEK W TUCHOLI

(Tekst i fot. Piotr Paterski)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%