Zostało mało czasu!
0
0
dni
0
0
godzin
0
0
minut
0
0
sekund
Daj bliskim chwilę,
którą zapamiętają
Kup prezent
Zamknij
Radni podczas ostatniej sesji Rady Gminy Śliwice przyznali włodarzowi gminy maksymalne możliwe wynagrodzenie. Jednak maksymalna pensja to nie jest nowość dla Daniela Kożucha. Przedstawiamy dokładne składowe wysokości wypłaty wójta.
Tak wyglądała gala jubileuszowa z okazji 80-lecia istnienia MLKS Tucholanka Tuchola. Obejrzyjcie naszą pierwszą galerię zdjęć z wydarzenia, które odbyło się 14 grudnia.
„Tygodnik Tucholski” skorzystał z okazji i dołączył do wyjazdu studyjnego do czynnej biogazowni działającej w województwie wielkopolskim. To druga taka wyprawa, którą gmina Lubiewo zorganizowała wspólnie z Kujawsko-Pomorskim Ośrodkiem Doradztwa Rolniczego. Pierwsza odbyła się 5 listopada, kolejna będzie w styczniu. Takie akcje mają pokazać mieszkańcom, z czym konkretnie mogą mieć do czynienia, gdyby w ich pobliżu powstała biometanownia. Bo obaw i wątpliwości z ich strony jest mnóstwo. Kolejne spotkania opierające się tylko na teorii, prezentacjach i wykładach nieprzekonanych nie przekonują. Czy wyjazdy studyjne to recepta na obawy nad ekologicznymi nowościami? Jawi się inny problem – jak zachęcić sceptyków do udziału.
Jarmark Bożonarodzeniowy w Śliwicach przeszedł do historii. Choć trwał tylko kilka godzin, to na długo zapadnie w pamięci mieszkańcom gminy Śliwice i przyjezdnym, którzy akurat w Borach Tucholskich spędzali czas. Jarmark był taki, jaki powinien być - kolorowy, świąteczny, głośny i rodzinny.
Borowiacki Jarmark Bożonarodzeniowy zagościł na rynku w Tucholi 13 i 14 grudnia. Tutaj znajdziecie bogatą fotorelację z niedzieli.
Gminny Ośrodek Kultury w Gostycynie zaprosił mieszkańców na wyjątkowe, piątkowe (12.12) spotkanie w pracowni Kraśniąt. Wydarzenie otworzył świąteczny spektakl, który od pierwszych minut zyskał ogromne zainteresowanie publiczności.
To był solidnie przepracowany rok dla klubu Sportowy Fitness Tuchola. Zawsze jest dobrze podkreślić upływający czas potwierdzeniem świetnej formy. Nie było to żadnym problemem dla młodych akrobatów prowadzonych przez Weronikę i Oskara Schreiberów.
II Borowiacki Jarmark Bożonarodzeniowy w tym roku rozrósł się na dwa dni po ubiegłorocznych, jednodniowym, bardzo udanym debiucie. W sobotę (13 grudnia) z godziny na godzinę przybywało gości, którzy korzystali ze świątecznych straganów.
Trwa dwudniowy II Borowiacki Jarmark Bożonarodzeniowy na rynku w Tucholi. Co było widać po frekwencji, mnóstwo dzieci i całych rodzin czekało w sobotę na przybycie św. Mikołaja. Jak na Bory Tucholskie przystało, w jego towarzystwie pojawił się też Borowiacki Gwiazdor! Dwójka w towarzystwie pani Mikołajowej ściągnęła tłum do Domku Mikołaja, który podczas jarmarku urzęduje na rynku.
Jeszcze się chyba nigdy dotąd nie zdarzyło, by przy takich liczbach zdobytych punktów (trafionych kręgli) dwa zespoły miały identyczny wynik. Taki obraz gry jawi się po piątym spotkaniu w kręgielni tucholskiego OSiR-u. Przed świętami sportowcy jeszcze raz sprawdzą formę w gminnej lidze kręglarskiej.
W najbliższą niedzielę (14 grudnia) o godzinie 15:00 w ramach tegorocznych mikołajek Biblioteka – Centrum Promocji i Kultury Gminy Lubiewo organizuje bezpłatny spektakl rodzinny w wykonaniu Teatru Gracholka pt. „Z wycinanki jasełkowe hulanki”.
W Śliwicach na targowisku przy Olimpii odbędzie się świąteczny jarmark, który połączy świąteczny kiermasz z koncertami i rozstrzygnięciem konkursu na szopkę. Jarmark Bożonarodzeniowy na tak szeroką skalę jest organizowany po raz pierwszy.
Weekend Cudów, czyli finał Szlachetnej Paczki trwa w naszym powiecie w najlepsze. Wolontariusze odwiedzają wytypowanie rodziny z naszego regionu i wręczają specjalnie przygotowane paczki, o których wykonanie zadbali darczyńcy, czyli ludzie dobrej woli o wielkich sercach.
Rekordowa liczba uczestników wzięła udział w wigilii dla seniorów i osób samotnych w Kęsowie. Przy stołach zastawionych świątecznymi potrawami zasiadło około 140 osób.
W Gostycynie przez kilka godzin protestowało kilkudziesięciu rolników z powiatów tucholskiego i sępoleńskiego. Choć pikieta odbyła się zaraz przy drodze wojewódzkiej numer 237, to gospodarze jej nie blokowali. W pokojowy sposób chcieli zwrócić uwagę na tragiczną sytuację polskiego rolnictwa. Wydaje się, że efekt osiągnęli. Wielu podróżujących wspominanym traktem zwalniało i obserwowało, co działo się w centrum Gostycyna pod starą mleczarnią.