Zamknij

Weronika Gierszewska spotkała się z kibicami i opowiedziała o grze w Tauron Lidze. Wyjątkowe spotkanie w tucholskiej hali

Jarosław KaniaJarosław Kania 23:30, 25.06.2025 Aktualizacja: 23:33, 25.06.2025
Skomentuj Weronika Gierszewska z przyjemnością rozdawała autografy. Weronika Gierszewska z przyjemnością rozdawała autografy.

"Spełniajcie swoje marzenia, bo są na wyciągnięcie ręki, wystarczy w to wierzyć i dołożyć nieco pracy" - tymi słowami zwróciła się siatkarka Tauron Ligi, wicemistrzyni Polski, doświadczona sportsmenka Weronika Gierszewska do kibiców, którzy zgromadzili się w środę (25 czerwca) w tucholskiej hali sportowej. Było to wyjątkowe wydarzenie. 

Nieczęsto trafia się taka gratka, by porozmawiać w bezpośredniej bliskości z siatkarską wicemistrzynią Polski. W tucholskiej hali padło wiele ciepłych słów, widziano równie dużo pięknych gestów. W końcu Weronika Gierszewska to tucholska wizytówka w wielkim świecie sportu. Grająca w najwyższej klasie rozgrywkowej dziewczyna z Borów opowiedziała o sobie, pokazała pamiątki, odpowiadała na pytania.

Środowe popołudnie stało w tucholskiej hali pod znakiem siatkówki, ale nie było słychać tym razem gwizdka, bębna i odgłosów piłki. Format wydarzenia też był inny, bo nie chodziło o rywalizację. Tym razem na tucholski parkiet przybyła Weronika Gierszewska, o której było głośno z racji zdobycie przez nią i drużynę ŁKS Commercecon Łódź wicemistrzostwa kraju w rozgrywkach siatkarskich kobiet. 

W spotkaniu uczestniczyły wszystkie pokolenia od dzieci po dziadków samej siatkarki czy młodzieży obecnej na spotkaniu. Weronika Gierszewska spotkała się z fanami siatkówki i swoimi kibicami, bo choć gra z daleka od domu, jest "zawsze nasza", jak określił to burmistrz Tadeusz Kowalski, zabierając głos. W spotkaniu brali też udział m.in. dyrektor OSiR-u w Tucholi Wojciech Kociński i prezes MLKS Tucholanka Tuchola Dariusz Krygowski. Ponadto obecni byli też aktualnie trenerzy młodych siatkarek tucholskiego klubu, jak też mama Weroniki i jej dziadkowie. 

Weronika swoją opowieść przeplatała pokazem zdjęć i prezentacją koszulek klubowych, ponadto na stoliku stał cały szereg statuetek - wyróżnień indywidualnych. Bohaterka spotkania opowiedziała o swoich początkach siatkarskich, które miały miejsce w Tucholi. Tu zaczęła stawiać pierwsze sportowe kroki. Zaproszona powiedziała, że jej pierwszą trenerką była obecna na spotkaniu Karolina Redlarska. Mowa była też o innych trenerach, którzy wprowadzali przyszłą wicemistrzynię Polski w tajniki siatkówki. 

FOTORELACJA Z SPOTKANIA Z KIBICAMI:

[FOTORELACJA]4426[/FOTORELACJA]

Swoją odpowiadała także na pytania - spontaniczne, zadane z sektora publiczności. Jedno z pytań wprawiło bohaterkę popołudnia w zaskoczenie, bo chciano dowiedzieć się, dlaczego ma na koszulce siedemnastkę, a nie inny numer. Weronika powiedziała, że zawsze siódemka była jej ulubionym numerem, a że była już "zajęta", wybrała siódemkę z jedynką z przodu. Pytano także o sposób radzenia sobie z przedmeczowym stresem, współpracę z trenerami, a także o... fryzurę - kto czesze Weronikę przed meczem i jak długo układanie takiej fryzury trwa. 

Klubowa wędrówka i ważne przesłanie do młodych

Weronika zawsze podkreślała, że jej wędrówka siatkarska zaczęła się w Tucholi i gdyby nie rodzinne miasto, gdyby nie jej decyzja, by skierować kroki w stronę OSiR-u i Tucholanki, dziś nie byłaby w tym miejscu i nie cieszyła się sportowym sukcesem, jak w obecnej chwili. Czym mogli odwdzięczyć się jej kibice za takie wyznanie mówiące o przywiązaniu do korzeni, do najwcześniejszych wspomnień z początku tej drogi? Podziękowaniem za to była burza oklasków i sporo kwiatów ręczonych droga oficjalną i mniej oficjalną. Popłynęły opowieści o karierze klubowej tucholanki. Najpierw był macierzysty klub borowiacki, później pierwsze pół roku w Tucholi, nauka w liceum i wyjazd do Torunia, bo tam rozpoczęła się zawodnicza, zawodowa kariera Weroniki. Została na jednym z meczów zauważona przez działaczy Budowlanych Toruń. Wtedy zagrała w I lidze - zapleczu ekstraligi. Także daleko od domu Weronika Gierszewska radziła sobie świetnie. Grała w Ostrowcu Świętokrzyskim, Jarosławiu. Ze Stalą Mielec zyskała awans do Tauron Ligi. Później grała jeszcze We Wrocławiu, po czym nadszedł czas na Łódź i wicemistrzostwo kraju. 

 - To był dla mnie inny świat, bo wejście do najwyższej klasy rozgrywkowej nakłada szereg nowych obowiązków i nakazuje jeszcze bardziej pracować nad sobą we wszelkich aspektach - mówiła Weronika. - Na szczęście omijały mnie kontuzje, a w dodatku zrobiłam licencjat z dietetyki. Ten czas był przełomem. Wiele się nauczyłam, wiele wciąż się uczę. 

Weronice bukiet wręczyła m.in. Maria Anhalt - miłośniczka siatkówki i wspierająca działania siatkarskie w Gostycynie Marka Szwedy (obecnego na spotkaniu). Oboje wspomniani byli opiekunami młodzieży siatkarskiej z Gostycyna, która licznie przybyła na spotkanie z Weroniką Gierszewską. Był czas na kwiaty, ale także dużo chwil zajęła sesja zdjęciowa z kibicami, rozdawanie autografów i rozmowy twarzą w twarz z wicemistrzynią Polski.

Pod koniec spotkania Weronika Gierszewska zapowiedziała swój udział w Uniwersjadzie w Berlinie, która odbędzie się w połowie lipca. Teraz wszelkie jej przygotowania będą podporządkowane tym mistrzostwom akademickim. Tucholanka zagra tam w kadrze B jako reprezentantka Polski. 

 - Każdy z was może być mistrzem, a przecież wiem, że już macie za sobą występy w dużych rozgrywkach, dlatego nie pozwólcie, by wasz talent padł, by się zmarnował - mówiła do młodzieży Weronika Gierszewska. - Trzeba wierzyć w to, że marzenia mogą się pełnić. Łatwo nie będzie, bo sukces trzeba okupić pracą, wówczas najlepiej smakuje. 

Tucholanka zapowiedziała powroty do rodzinnego miasta tak często, jak będzie to możliwe. Dodajmy, że obecnie tucholanka jest zawodniczką LOTTO Chemika Police. Gra na pozycji atakującej.    

 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%