Najmłodsi w akcji byli oklaskiwani przez dorosłych w turnieju zorganizowanym przez tytularnego sponsora młodej Tucholanki (eszyby.pl są w nazwie drużyny od listopada ubiegłego roku). Wszystko to w sobotę (24 lutego) w hali tucholskiego OSiR-u.
Wielu prawdziwych kibiców wie, że mali wojownicy potrafią na placu gry stworzyć widowisko lepsze, niż dorośli. Nie jest to reguła, ale na pewno takim przykładem mogliby zaświecić najmłodsi piłkarze, którzy w sobotę zjechali się na Turniej Piłkarski eszyby.pl Cup Tuchola 2024. Działo się sporo, nie tylko na parkiecie, choć to przede wszystkim było centrum wydarzenia, na którym walczyły o punkty i bramki, ale także o własne poczcie wartości, młode drużyny.
Oczywiście nie szczędzono dopingu z trybun i tu rodzice nie zawiedli - tucholscy i ci spoza Borów. Takie wsparcie podwaja siły na boisku. W ruch szły nie tylko gardła, ale też smartfony, by uwiecznić starania młodych sportowców i kiedyś przypomnieć im wzorowe początki przyszłej kariery.
- Zebraliśmy się w tej hali nie tyle dla wyniku, co czystej zabawy, stąd też pomysł na konkurs dla trenerów, by zintegrowali się ze swoimi piłkarzami i by ci mogli także ich oklaskiwać, by szło to w dwie strony - mówi Bartosz Wróblewski, trener Tucholanki I i jeden z koordynatorów turnieju. - Drużyny z roczników 2012 i 2013 przybyły na nasze zaproszenie, a wśród nich jest nasz ligowy rywal, czyli BKS Bydgoszcz. W rozgrywkach ligowych nasz zespół, czyli Tucholanka eszyby.pl Tuchola awansował po sezonie do II ligi młodzika D2.
Zabawnym przerywnikiem w grze był turniej strzałów w poprzeczkę dla trenerów. Rozpiętość trafień była spora, ale w tej zabawie widać było sympatię zawodników wobec swojego prowadzącego, bo tym razem dopingowali młodzi dorosłych. Najlepszymi strzelcami byli tu trenerzy z Bydgoszczy i Świecia.
Jedyna dziewczynka w... najlepszej drużynie turnieju
Poza dwiema drużynami Tucholanki jeszcze jeden team prezentował rodzimy powiat, a był to Gryf Cekcyn. Mecze z udziałem borowiackich drużyn naturalnie cieszyły się największym zainteresowaniem. Bezsprzecznie najlepszą drużyną była Wda Świecie, która w składzie miała jedną (jedyną w rozgrywkach) dziewczynkę. Jej panowanie nad futbolówką i umiejętność dostrzeżenia i wyłożenia piłki do kolegów z zespołu były wręcz imponujące. To właśnie gracze znad Wisły wygrali swoje cztery spotkania i jedno zremisowali. Wyniki raczej były wyrównane, większość meczów kończyła się minimalna przewagą w bramkach, choć zdarzyły się mecze, gdy rywale odstawali od przeciwników i miało to odzwierciedlenie w rezultacie o końcowej syrenie. W zespole z Tucholi najbardziej skutecznym strzelcem okazał się Bartosz Landmesser. Ciekawa sytuacja była po zamknięciu gry, bo okazało się, że trzy drużyny mają po siedem punktów, co daje karciane oczko, jak zauważono z uśmiechem. Regulamin został odpowiednio przestudiowany i trenerzy podzielili miejsca między swoje zespoły. Świadczy to o wyrównanym poziomie turnieju.
- Mieliśmy szansę na wyższe miejsce podczas naszego ostatniego meczu, ale przegraliśmy, jednak nie ma czego żałować, bo każdy taki turniej to kontakt młodych z piłką, z rówieśnikami - ocenia szkoleniowiec Tucholanki II Maciej Landmesser. - Istotne jest to, że wystawiliśmy do gry dwa składy, dlatego każdy się zaprezentował na parkiecie. Prowadziliśmy na żywo relację na Facebooku. Dla tych, którzy nie spożytkowali nadmiaru energii na parkiecie, były jeszcze skałka wspinaczkowa i stół tenisowy. Można więc było grać na parkiecie i poza nim albo kibicować. W holu czekały posiłek i domowe smakołyki.
Wspaniały festiwal strzałów z dystansu można było oklaskiwać w meczu BKS-u z Wdą. Tu cichymi bohaterami byli bramkarze, którzy parowali silne uderzenia z dalszej odległości. Ostatecznie podliczono punkty i drużyn ustawiły się do dekoracji. Dokonał jej właściciel firmy będącej tytularnym sponsorem Tucholanki 2012 i jednocześnie główny darczyńca turnieju Marek Smoczyński, któremu przy mikrofonie pomagał Krzysztof Boniek. Dla zespołów były statuetki i nagrody rzeczowe, jak piłki z najwyższej półki, które ponoć same wpadają do bramki rywali. Każdy otrzymał też pamiątkowy medal. Wybrano zawodnika turnieju, a był nim Błażej Sarnecki (Wda Świecie). Bramkarzem turnieju okrzyknięto Alana Żyndę (Chojniczanka Chojnice). Wszystkim należały się równe brawa za stworzenie świetnego, pełnego postaw fair play turnieju. Wszystkie mecze sędziował Radosław Górecki.
I miejsce - Wda Świecie
II miejsce - Chojniczanka Chojnice
III miejsce - Tucholanka eszyby.pl I Tuchola
IV miejsce - Tucholanka eszyby.pl II Tuchola
V miejsce - BKS Bydgoszcz
VI miejsce - Gryf Cekcyn
Tucholanka eszyby.pl I Tuchola: Paweł Jasnoch, Dawid Lewandowski, Oliwier Pazurek, Mateusz Szymański, Jakub Patoleta, Maciej Chilewski, Antoni Spitza, Wojciech Sierosławski, Aleksy Wróblewski. Trener Bartosz Wróblewski.
Tucholanka eszyby.pl II Tuchola: Piotr Piechowski, Kacper Kelbratowski, Bartosz Landmesser, Marcel Falkowski, Alan Wielandt, Wojciech Pieczka, Filip Landmesser, Jan Janowski. Trener Maciej Lanmesser.
Gryf Cekcyn: Szymon Wengerski, Cezary Zaręba, Kacper Sobociński, Jakub Ziółkowski, Kacper Wojnerowicz, Bartosz Sworowski, Daniel Pieczka, Marecel Meyer. Trener Marek Januszewski.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz