Młode piłkarki licznie przybyłe na huczny turniej grały na trzech placach. Było dużo krzyku nie tylko na murawie, bo kibice też dopisali, a wśród nich szczególnie wyróżniali się rodzice. Zdarte gardła i serce pozostawione na boisku - tak wyglądał XIII Ogólnopolski Turniej Piłki Nożnej Dziewcząt o Puchar 64. Dni Borów Tucholskich.
Dolne boisko tucholskiego OSiR-u było podzielone na dwa miejsca do gry, z kolei na naturalnej trawie swoje sportowe boje toczyły starsze dziewczęta. Wspaniała pogoda była uzupełniona uśmiechami i chęcią do gry, więc z jednej strony dobre nastawienie i wiele przyjaznych gestów, z drugiej strony twarda walka na boisku i dziecięca, szczera zawziętość na boisku, ale zgodna z zasadami fair play.
Mecze rozgrywano w trzech kategoriach wiekowych: 2008 - 2010, 2011 - 2012, 2013 - 2015. Nie powinno dziwić, że największych wzruszeń i sportowych emocji dostarczyły kibicom najmłodsze piłkarki. Nie znaczy to, że na pozostałych boiskach niewiele się działo. Mecze trwały 2 x 10 minut. Słońce oszczędziło bohaterów turnieju, bo temperatura powietrza była optymalna. Gospodarze turnieju wystawili do gry aż cztery zespoły Tucholanki. W grupie z najstarszego rocznika doszło do meczu koleżanek z jednego klubu. Miejscowe dziewczęta miały tam dwa teamy.
Rozgrywki zorganizowano na tyle sprawnie, by bohaterki wydarzenia i trenerzy mogli podczas dłuższych przerw w grze posilić się i odpocząć, obserwując rywalki. Turniej sędziowali: Krzysztof Żuraw, Radosław Górecki i Krzysztof Sobczyk. Podczas dekoracji przyznano statuetki i wręczono dyplomy wyróżniającym się dziewczętom w poszczególnych kategoriach.
PEŁNA RELACJA Z TURNIEJU ZNAJDZIE SIĘ W PAPIEROWYM WYDANIU TYGODNIKA TUCHOLSKIEGO.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz