Nasi muzycy, prosto z Borów, zaprezentowali się przed tucholską publicznością. Bardzo przyjemnie słuchało się kolejnych, autorskich utworów ekipy Kotowsky i Przyjaciele. Później na scenie pojawili się sąsiedzi z Chojnic, a na muzyczne danie główne zaserwowano polskie reggae w starym, nieśmiertelnym stylu – przyjechał Damian Syjonfam.
Koncertowa odsłona 66. Dni Borów Tucholskich – dzień II, sobota 19 lipca. W tym roku jedno z najpopularniejszych wydarzeń w regionie przebiega bez wielkich gwiazd polskiej muzyki, do czego sam nawiązał Tadeusz Kowalski (przynajmniej od kilkunastu lat zapraszane były znane zespoły/wokalistki/muzycy). Burmistrz Tucholi pojawił się w sobotę na scenie w Małpim Gaju.
Frekwencja już w piątek (18 lipca) pisząc delikatnie nie była zbyt wysoka. Trzeba jednak sprawiedliwie zauważyć, że w sobotę większa liczba mieszkańców i turystów wybrała się do Małpiego Gaju. A ci, którzy już tam dotarli, mogli spędzić czas przy naprawdę ciekawej, zróżnicowanej muzyce.
Sobotnie granie rozpoczęła formacja Kotowsky i Przyjaciele, na czele której stał (bez zaskoczenia) Tomasz Kotowski. Podczas tego koncertu byliśmy gdzieś na pograniczu popu, lekkiego rocka, nawet z elementami jazzu. Ze sceny płynęły dźwięki klawiszy, gitar, perkusji i trąbki, a na wokalach idealnie dopełniał całości duet Patrycja Mazurek-Toczko i Tomek Kotowski. To była przyjemna dla ucha muzyka. Ważne! Publika była wolna od coverów. Ekipa Kotowsky zaprezentowała własne, autorskie kawałki, do których słowa napisała (co zostało kilkukrotnie podkreślone ze sceny) Arleta Nowak.
Jako drugi zagrał duet Mateusz Straszewski/Sebastian Sikorski lepiej znany słuchaczom z regionu jako RoomX. Sąsiedzi z Chojnic występowali już w przeszłości podczas Dni Borów Tucholskich, co wspominali ze sceny. Obaj zaznaczali, że tak naprawdę od występu na DBT zaczęło się ich granie na większych scenach w regionie. Za sprawą RoomX było tanecznie, popowo z elementami rapu.
W roli gwiazdy sobotniego wieczoru w Małpim Gaju wystąpił Damian Syjonfam. Zadebiutował już ponad 10 lat temu, kiedy polskie reggae miało się bardzo dobrze. Może nie wyrósł nigdy na największą gwiazdkę tego gatunku muzycznego w naszym kraju, ale każdy, kto interesował/interesuje się reggae, Damiana przynajmniej kojarzy. Jest stałym gościem na festiwalu w Ostródzie (miejsce symbol dla fanów nut spod znaku zielonego, żółtego i czerwonego koloru), występował też na Woodstock Festival, na tzw. scenie krysznowców. W Tucholi Syjonfam wprowadził widownię w stan pozytywnych wibracji i rytmicznego kołysania. Ludzie dobrze bawili się na tym koncercie.
Sobotnia impreza w Małpim Gaju zakończyła się dyskoteką, którą poprowadził Darek Żuchowicz.
[FOTORELACJA]4527[/FOTORELACJA]
[ZT]22774[/ZT]
[ZT]22771[/ZT]
[ZT]22768[/ZT]
[ZT]22756[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz