XXIII Wystawa Pojazdów Zabytkowych w Tucholi, zorganizowana przez stowarzyszenie Dragon, miała miejsce w niedzielę (13 lipca) w parku Zamkowym. Do miasta już od czwartku zjeżdżały wyjątkowe auta i motocykle. Niedzielne spotkanie było crème de la crème dla fanów motoryzacji. Nie zabrakło zaprzyjaźnionej z Dragonem braci motocyklowej z grupy Aurochs.
Kiedy lipiec w mieście, to na ulicach muszą pojawić się zabytki na kołach. Kilkudniowy zlot, za którym stoi Tucholskie Stowarzyszenie Pojazdów Zabytkowych Dragon, od lat przyciąga ekipy z całej Polski. Już w czwartek (10 lipca) w Rudzkim Moście rozpoczął się Piknik Rodzinny Miłośników Pojazdów Zabytkowych, a dzień później pojazdy ruszyły w 130-kilometrową trasę rajdu turystycznego po Borach Tucholskich. Całkowitą nowością był sobotni wyścig retro, który zebrał bardzo dużo pozytywnych recenzji. Więcej o tym wydarzeniu przeczytasz tutaj:
[ZT]22655[/ZT]
A niedziela należała do wystawców. Mieliśmy to, co motoryzacyjne tygrysy lubią najbardziej. I mimo że podobnych wydarzeń powstało w bliższej lub dalszej okolicy w ostatnich latach sporo, to warto podkreślić, że w tucholskiej imprezie wzięło udział w tym roku łącznie 208 załóg (motocykle + samochody, według danych organizatora)! Mieszkańcy, goście i turyści mogli z bliska podziwiać wszystkie perełki, do niektórych można było wejść, zajrzeć pod maskę i usłyszeć pracę silnika. W Tucholi mieliśmy do czynienia z pojazdami minimum 40-letnimi i/lub produkcji polskiej.
Bardzo pozytywne wrażenie robiły chociażby skody z 1959 i 1969 roku. Gości przyciągały amerykańskie klasyki, ale nie mniejsze zainteresowanie wzbudzał... rodzimy polonez z przyczepką i motorówką – również polskiej produkcji. Nie zabrakło motocykli z lat 20. XX wieku. Smaczków było dużo, dużo więcej, chociażby... auto z 1928 roku Rafała Pika z Tucholi. Mowa o samochodzie francuskiej marki Chenard & Walcker.
Na placu obok parku imprezę towarzyszącą mieli też bracia z grupy motocyklowej Aurochs. To tam stanął m.in. krwiobus. Oba wydarzenia wspierały ważny charytatywny cel – zbiórkę na rzecz 11-letniego Igora Kowalczyka z Tucholi, który cierpi na liczne choroby genetyczne. Igor to wnuk jednego z członków stowarzyszenia Dragon.
[FOTORELACJA]4504[/FOTORELACJA]
WYNIKI
Andrzej Wilkowski, honker.
Roman Rekowski, citroen B2.
Piotr Banach, junak M10 z koszem.
Stanisław Adamczyk, warszawa 224.
Piotr Guranowski, opel olimpia.
Leszek Kannenbreg, polonez + przyczepa z motorówką.
Rafał Pik, auto z 1928 r. marki Chenard & Walcker.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz