Zamknij

Kęsowo: Impreza w klimacie lat 60. / ZDJĘCIA

Agata WiśniewskaAgata Wiśniewska 11:59, 16.10.2024 Aktualizacja: 13:20, 16.10.2024
Skomentuj Michał i Jagoda Antoniakowie od razu wyrwali na parkiet. Impreza w stylu lat 60. mono przypadła im do gustu. Michał i Jagoda Antoniakowie od razu wyrwali na parkiet. Impreza w stylu lat 60. mono przypadła im do gustu.

Wkurzona żona, mama z synem, któremu szukała wybranki, a nawet milicjanci na WSC-e pojawili się w sobotę (12.10) na zabawie w Kęsowie. Mury WDK wypełniła muzyka grana na żywo i szalona zabawa w klimacie lat 60., a w bufecie nie zabrakło oranżady i czekolady!

Darmowe wejściówki na wydarzenie, które zorganizowała Gminna Biblioteka Publiczna w Kęsowie, rozeszły się niczym świeże bułeczki. A ci którzy je odebrali zastosowali się do prośby organizatorów, aby przywdziać kreacje w stylu retro i bawić się jak nigdy dotąd. Zresztą zespół "Jacka Grupa" nie dał usiedzieć na miejscu, grając hit za hitem! W Wiejskim Domu Kultury wybrzmiały m.in. takie kawałki ja: "Chłopcy radarowcy", "Jedziemy autostopem", "Jambalaya" czy "Serduszko puka w rytmie cza-cza". Na parkiet żwawo ruszyli m.in. hipisi i panie w sukienkach w groszki, a kotylionowy taniec stworzył możliwość porwania do tańca nie swojej pary. A ile działo się jeszcze w międzyczasie!

Poznawali się na tej sali

Jako, że konwencja wydarzenia nie ograniczała się do samej zabawy tanecznej, jej uczestnicy mieli okazję, obserwować scenki z życia. Dokładnie w sześciu krótkich epizodach pokazano, jak to kiedyś bywało na potańcówkach.

Kiedy pary przyjeżdżają do domu kultury na uroczystość jubileuszy, często słyszmy od nich, że na tej sali poznały swoich współmałżonków. Stwierdziliśmy, że trzeba pociągnąć ten temat poznawania się na zabawach i towarzyszących im wątków, jak chociażby szukanie żon synom

- przyznała w rozmowie z "Tygodnikiem" Kamila Zimorska, dyrektorka GBP w Kęsowie i zarazem główna pomysłodawczyni sobotniego wydarzenia.

Imprezę w stylu lat. 60. poprzedziły warsztaty teatralne, prowadzone przez Łukasza Sajnaja, na których stworzono zarys wydarzenia a później i poszczególnych scenek. Scenariusz do nich napisała wspomniana wcześniej Kamila Zimorska, wplatając lokalne smaczki. W poszczególne role wcielili się chętni mieszkańcy. I co tu dużo mówić, zrobili to świetnie! Bufetowa pokazała pazur, tak jak i żona szukająca na zabawie swojego męża. Ten dziwnym trafem wychodząc na spacer z psem zapomniał zabrać swego pupila... Maminsynek, po krótkiej prezentacji ze strony mamy, miał już dwie kandydatki na żonę. Choć to one wzięły się za włosy, za wywołaną burdę przyszło odpowiadać panom, którzy nie zamierzali się temu przyglądać biernie. Interweniować musiała milicja...

Pełna relacja z wydarzenia w najnowszym wydaniu "Tygodnika".

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%