Występ Cameraty po raz kolejny pokazał, jak ważne w naszym życiu są emocje i wspólne przeżywanie muzyki, a nawet łzy płynące ze wzruszenia i szczęścia. Chór kończy 15 lat i ma się świetnie.
Koncert był bogaty w muzyczne doznania. Występujący stworzyli, a potem przekazali odbiorcom całą paletę emocji. W zeszły piątek (7 października) w Tucholskim Ośrodku Kultury swoje 15-lecie świętował chór Camerata. Jego założycielką i niezmienną dyrygentką jest Marzenna Tyrańska. W tym roku obchodzi 35-lecie pracy twórczej na naszym terenie. Dlatego też na widowni, oprócz mieszkańców, licznie zgromadzili się jej wychowankowie z dziecięcych i młodzieżowych zespołów, które prowadziła w przeszłości: Capella pro Musica Antiqua i Wiolinki. W rolę prowadzącego piątkowe spotkanie wcielił się Stefan Ochendal – jeden z chórzystów śpiewający basem. Przypominał m.in. początki Cameraty
Niepowtarzalny klimat
Co ciekawe sam koncert – pt. "Muzyczny tort Cameraty" – nie przybrał formy... typowego koncertu. Spotkanie zostało zapowiedziane "słodkim, tortowym przekładańcem", nie zawsze bardzo poważnym. Główną "mistrzynią cukiernictwa", co naturalne, została Marzenna Tyrańska. Dlatego oprócz bogatego repertuaru Cameraty, nie brakowało anegdot z życia chóru i licznych podziękowań, m.in. dla: sponsorów, władz samorządowych czy kierowników różnych instytucji.
Nie da się jednak ukryć, że przynajmniej kilka momentów było po prostu wzruszających i przejmujących. Emocje najbardziej wzięły górę podczas "Gaude Mater Polonia". Na scenie obok Cameraty pojawili się byli chórzyści, a także byli członkowie Capelli i Wiolinek.
Choć podniosłe chwile miały jeszcze miejsce, to nie należy ulegać złudnemu wrażeniu, że Camerata świętowała na poważnie i w pełnym patosie. Wręcz przeciwnie! Radości z muzycznych prezentów widownia miała co nie miara.
Warto zauważyć, że podczas koncertu z chórem pożegnał się Krzysztof Joppek (tenor, wieloletni prezes Cameraty), który zdecydował o zakończeniu kariery chórzysty.
Obszerny artykuł dotyczący 15-lecia Cameraty znajdziesz w najnowszym numerze „Tygodnika”. Poniżej prezentujemy obszerną fotorelację.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu tygodnik.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz