Zamknij

7. Okonińska Pętla - kilkuset sportowców na starcie. Tu nikt nie zawiódł. Biegały i maszerowały trzy pokolenia

Jarosław KaniaJarosław Kania 22:25, 26.05.2025 Aktualizacja: 08:29, 27.05.2025
Skomentuj Mocny finisz w wykonaniu młodych biegaczy. Mocny finisz w wykonaniu młodych biegaczy.

Optymalna pogoda podczas pierwszego wydarzenia z biegowej serii Grand Prix Borów Tucholskich dała zapowiedź świetnych zawodów, których centrum stanowił Ośrodek Wczasowy "Zacisze". Okoniny Nadjeziorne to miejsce, które idealnie wpisuje się w ideę biegów z dala od miasta, w kontakcie z naturą.

7. Okonińska Pętla za nami. Trudno było w Okoninach Nadjeziornych spotkać kogoś, kto nie byłby uśmiechnięty i przed biegiem, i po biegu.

Zanim przystąpiono do biegu głównego, na starcie pojawiły się grupy dzieci z opiekunami, nawet całymi rodzinami. Milusińscy i nieco starsi mieli do pokonania trasę od stu metrów do czterystu w zależności od wieku. Ciekawie określano poszczególne grupy rocznikowe małych biegaczy. Tak więc Michał Rytlewski - główny organizator wydarzenia z teamu Biegające Śliwice - zapowiedział start m.in.: żaków, skrzatów, urwisów, starszaków. Brawa zbierali podczas docierania do mety nie tylko sami bohaterowie, ale także ich rodzice, którzy najmniejszych trzymali za rączkę albo w ramionach i tak zmniejszali dystans do mety. Dużo było zgiełku - tego pozytywnego, dużo krzyków, kibicowania, radości. a ta największa to sama meta, gdzie najmłodszym sprawiono radość często pierwszym w życiu medalem za prawdziwy bieg na profesjonalnych zawodach. Zestawem dla każdego była woda i - uwaga - pożywna drożdżówka. Zgrali się z najmłodszymi też zawodnicy - ojcowie, dziadkowie czy bracia, którzy najczęściej sami byli po rozgrzewce, a czekali na swój start dla dorosłych w bieg głównym.

Jeśli mowa o tych, którzy kibicowali, nie można pominąć milczeniem całej gromady psów, które w ciszy albo szczekając, witały swoich panów czy panie na mecie. Czy kundelek, czy rasowy pies - wszystkie czworonogi miały to samo wielkie, wierne serce. Kilka z tych zwierząt nie można było nie wziąć na celownik w aparacie fotograficznym.

Kto jest najlepszy i dlaczego znów Gwizdała?

Przed biegiem głównym na 12 km na starcie ustawili się kijkarze. Była to 46-osobowa grupa. Przed nimi było zadanie przemierzenia 5-kilometrowej trasy. Wśród nich pojawił się bywalec wielu wydarzeń spod znaku biegu i kijków, uczestnik mistrzostw świata nordic walking Zbigniew Gwizdała. Żartowano w kuluarach, że dyplom dla niego za pierwsze miejsce jest już wypisany. Był  to murowany faworyt do zwycięstwa i to on, jak powszechnie przewidywano, wszedł pierwszy na metę jeszcze przed biegaczami. Miał dużą przewagę, dotarł samotnie do mety. W cieniu Zbigniewa jest zawsze jego syn Bartosz, który zakończył dystans na szóstej pozycji.

Naturalnie  stawka kijkarzy i biegaczy była solidnie rozciągnięta, stąd możliwość podawania po numerach startowych prawie każdego, kto pojawiał się przed metą. Tu spostrzegawczością i dobrym wzrokiem (z daleka trzeba było odczytać numer startowy na koszulce i znaleźć po nim nazwisko sportowca na liście) popisywali się wspomniany Michał Rytlewski i Andrzej Urbański.

Zawsze pięknym obrazkiem są uśmiechy wbiegających na metę, a krótko przed nią przybijane "piątki" tym, którzy stoją z boku i wspierają. Na mecie czekali wolontariusze z Biegających Śliwic i wójt gminy Śliwice Daniel Kożuch. Medal od razu trafiał na pierś kończącego bieg. Taką pamiątkę otrzymał każdy z 276 sklasyfikowanych po biegu sportowców.

Czas na bieg z tucholskiego rynku

Najlepszym biegaczem 7. Okonińskiej Pętli został Dmytro Didovodiuk - Ukrainiec z Leszna według informacji z listy startowej. Sportowiec nie pobił rekordu trasy, który wynosi 0:36:58. Niewiele zabrakło,bo czas zwycięzcy to 0:37:07. Najlepszy Borowiak to Dominik Szamocki z Biegających Śliwic (8 miejsce z czasem 0:43:20).

Trasę zabezpieczali strażacy z: Lubocienia, Rosochatki, Lińska, Śliwic. Wśród dorosłych druhów byli chłopcy ze śliwickiej  młodzieżowej drużyny pożarniczej. Z podziwem patrzyli na biegających rówieśników. Jeden z małych strażaków zapytany o ewentualny swój start w przyszłym roku, stwierdził, że chętnie, ale... ma za ciasny strój.

Przed kibicami i sportowcami kolejny bieg z cyklu GP Borów Tucholskich. Tym razem organizatorzy zapraszają do Tucholi na Borowiacką Dychę (14 czerwca). Szczegółowe wyniki 7. Okonińskiej Pętli można znaleźć na stronie domtel-sport.pl.

 

Wyniki nordic walking

1. Zbigniew Gwizdała (Gołąbek) - 0:31:27

2. Krzysztof Kurpiewski (FitnessFitback) - 0:34:52

3. Adriana Skweres (Yoczo nastopy.pl) - 0:35:00

 

Wyniki biegu

1. Dmytro Didovodiuk (Leszno) - 0:37:07

2. Adrian Przybyła (Forma Jak Wino) - 0:38:37

3. Grzegorz Kujawski (Forma Jak Wino) - 0:39:04

 

Klasyfikacja drużynowa

1. Forma Jak Wino

2. Biegające Śliwice

3. KB Biegający Dietetyk Team

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%