Niedawno pisaliśmy o udziale naszych utalentowanych sportowców w XXXI Ogólnopolskiej Olimpiadzie Młodzieży Podlaskie 2025 - Weroniki Dudzik i Jakuba Gruszki. Zapowiadało się rewelacyjnie, tak się też stało. Do domu młodzi pięściarze wracają ze złotymi medalami na piersi. Z kolei bokser z gminy Kęsowo zdobył brąz.
Właśnie wracają do domu zmęczeni, ale szczęśliwi i spełnieni. W krótkiej rozmowie z "Tygodnikiem" dopiero co ogłoszeni młodzieżowi mistrzowie Polski w boksie mogli chwilę odpocząć i zdać szybką relację ze swoich udanych występów między linami.
Weronika Dudzik (MKS Start Grudziądz, Tucholska Grupa Boksu Olimpijskiego) w pierwszej walce zapewniła sobie dalszy udział w wydarzeniu na Podlasiu. Druga jej walka, w której wiktoria była przepustką do ścisłego finału, przebiegała pod dyktando tucholanki. Jej rywalką była Nina Ormaniec z województwa małopolskiego. Był to wielce nierówny pojedynek, bo nie trwał trzy rundy. Weronika Dudzik pokonała rywalkę już w pierwszej rundzie, gdy ta była dwa razy liczona. Sędzia przerwał pojedynek.
W walce o złoto wszystko poszło jak z płatka, ponieważ tucholanka, skrzyżowawszy rękawice z Roksaną Szczepaniak (woj. zachodniopomorskie), nadspodziewanie łatwo wygrała z nią jednogłośnie na punkty 3:0.
- Wszystko poszło według planu, jak po sznurku - skomentowała mistrzyni Polski z Tucholi. - Miałam opracowaną taktykę, która już się sprawdziła we wcześniejszych walkach. Ofensywny styl dał zwycięstwo.
Również po złoto we wspaniałym stylu sięgnął mieszkaniec Jeleńcza Jakub Gruszka (BKS Skorpion Szczecin), którego nie musimy przedstawiać. W walce o najwyższy laur pokonał najpierw Mikołaja Podporę (woj. warmińsko - mazurskie). To starcie o wejście do walki o samo złoto było zupełnie kontrolowane przez chłopaka z gminy Kęsowo. Wykorzystał swoje doświadczenie i starał się - jak sam mówi - oszczędzać energię, by jak najmniejszym nakładem sił przejść ten etap, bo docelowa miała być właśnie walka o tytuł mistrza Polski. W opisywanej walce Jakub wygrał 4:1.
W tym samym stosunku punktowym Jakub Gruszka wygrał pojedynek, po którym został mistrzem kraju. Tu jego przeciwnikiem w przeciwnym narożniku był Filip Dopierała (woj. wielkopolskie). Jakub stanął na najwyższym stopniu podium mistrzostw Polski nie po raz pierwszy.
- Jestem ogromnie szczęśliwy, bo to mój drugi z rzędu tytuł mistrza Polski - przeżywał Jakub. - Byli ze mną tu najbliżsi, za co ogromnie im dziękuję. Co do walki, to postanowiłem zrównoważyć dwie rzeczy, czyli ofensywne nastawienie z jednej strony i niewdawanie się z bezładną bijatykę z drugiej. Ważna była też praca na nogach. Wypracowałem to, trzymałem walkę pod kontrolą.
Informujemy tez, że Oskar Sternik z gminy Kęsowo (Gruchała Boxing Team Chojnice) został drugim wicemistrzem Polski. Przywiózł do domu brązowy medal.
Od lewej: Jakub Gruszka, Weronika Dudzik, Oskar Sternik
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz