To, czego dokonał Cis Hylmet, należy rozpatrywać w kategoriach tworzenia historii borowiackiego sportu. Wielka lokomotywa sportowa, jaką stał się zespół tenisa stołowego z Cekcyna, zasługuje na podziw. Świetny mecz o awans zostanie zapamiętany nie tylko jako zwycięstwo w meczu.
Cis Hylmet Cekcyn - KS Nowa Era II Toruń 8:1
Punkty: Bartosz Lepak - 1,5, Rafał Ordza - 2,5, Tomasz Dębicki - 0,5, Błażej Słomiński - 1, Marcin Lica - 2,5
Nazwaliśmy Cis Hylmet lokomotywą, bo ich pęd ku sukcesowi, gdy rozpędzali się w stronę triumfu w każdym meczu, był podobny do składu kolejowego, który coraz szybciej zmierza do ostatecznej stacji. Cis Hylmet dotarł do końca drogi, ale to nie wszystko, bo będą mierzyć wyżej. Mowa o awansie cekcynian do III ligi tenisa stołowego, co jest wydarzeniem wręcz historycznym. W ostatnim meczu, w którym wyłącznie zwycięstwo ustawiało Borowiaków na wygranej pozycji, ci stanęli na wysokości zadania niemalże perfekcyjnie, oddając tylko jedno oczko rywalom znad Wisły.
Mecz miał swoje smaczki, atmosferę i napięcie, nie zawiedli też kibice, zaś sami zawodnicy w maksymalnym skupieniu i z największym wsparciem dla siebie osiągnęli wielki sukces. Ich awans do III ligi to praca nie tylko w tym świetnym meczu, ponieważ Cis Hylmet w całym sezonie zanotował wyłącznie jedno potknięcie, gdy nie wrócił do domu z punktami. Dwa remisy, reszta meczów wygrana - taki bilans pozwolił stanąć przed szansą awansu i cekcynianie ją wykorzystali w rewelacyjnym stylu.
Szeroka relacja z tego spotkania na szczycie i wypowiedzi cekcynian w najbliższym numerze "Tygodnika Tucholskiego".
ZDJĘCIA
[FOTORELACJA]4091[/FOTORELACJA]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz