Weronika Gierszewska z Tucholi najlepsza w meczu Tauron Ligi. Została MVP meczu. Zdobyła najwięcej punktów

Tucholanka Weronika Gierszewska grająca w najwyższej lidze rozgrywkowej wystąpiła na parkiecie Tauron Ligi, osiągając rewelacyjny wynik indywidualny w ligowym meczu na szczycie tabeli. Zdobyła mnóstwo punktów i została okrzyknięta MVP spotkania. Borowiaczka na co dzień gra w drużynie   ŁKS Commercecon Łódź.

Tradycje siatkarskie w Tucholi są bogate. Tu siatkówkę się kocha, a solidne wyniki i gra w najwyższych strukturach sprawia, że tu rządzi zasada: szlachectwo zobowiązuje. Weronika Gierszewska to zawodniczka, która od dłuższego czasu zasila szeregi drużyn z najwyższej krajowej półki. Tym razem tucholanka błysnęła perfekcyjną formą w meczu na szczycie kobiecej ekstraklasy siatkarskiej - Tauron Ligi.

Wielu kibicom w Borach serca zabiły szybciej, gdy w telewizji oglądali mecz na szczycie polskiej ligi kobiet. Pierwszy powód to fakt, że pod siatką pojawiła się dziewczyna z Borów. Weronika Gierszewska gra w jednej z czołowych drużyn polskiej siatkówki klubowej. Drugi powód to już fakty i statystyki pomeczowe. Weronika Gierszewska zdobyła dla swojego zespołu z Łodzi aż dwadzieścia jeden punktów, wliczając w to cztery skutecznie postawione bloki. Dzięki niej właśnie ŁKS Commercecon Łódź stał się liderem tabeli, pokonując 2 marca we wspomnianym meczu 3:1 drugi zespół w zestawieniu - DevelopRes Rzeszów. Tucholanka po meczu otrzymała zaszczytne miano MVP meczu.

 - Jestem dumna ze swojej córki, ma talent i z tego należy się cieszyć, to trzeba wprost powiedzieć - przeżywa sukces ligowy Weroniki Gierszewskiej jej matka Karolina Gierszewska - Wajnert. - Cieszę się, że Weronika, reprezentując swój klub z centralnej Polski, godnie rozsławia też nasze rodzinne strony. Weronika zawsze przyznaje, że pochodzi stąd właśnie i tu stawiała pierwsze kroki. 

Wszyscy zorientowani wiedzą, że Weronika Gierszewska to tytan pracy nad sobą. Forma zawodniczki z Borów na pewno będzie się utrzymywać na stałym, wysokim poziomie i oby jej zdrowie dopisywało, a niejeden jeszcze raz ręce złożą się same do oklasków.