Niepomyślny był wyjazd raciążan do Wojnowa pod Sicienkiem. Rawys CEO odniósł porażkę, choć śmiało mógł pokusić się o zwycięstwo. Zadecydowały błędy w defensywie.
Gryf Sicienko - Rawys CEO Raciąż 4:3 (0:1). Bramki: Remiszka (11,90+1), Kokoladze (52)
Rawys CEO: Borowa, Prusaczyk, Gąsiorowski (50 Weltrowski), Narloch (72 Nalewaj), Rybacki, Stenwak (50 Rydzkowski), Remiszka, Kokoladze, Froelke, Dudzik (65 Galinski), Ostrowski
Mecz w Wojnowie był dynamiczny i otwarty, obie drużyny były nastawione ofensywnie. Raciążanie już w pierwszych minutach mogli objąć prowadzenie, ale zaprzepaścili idealną okazję kilka metrów od bramki. Po pierwszej połowie Borowiacy prowadzili, jednak konsekwentna gra rywali sprawiła, że ich ataki były coraz bardziej groźne. Rawys popełnił dwa błędy w obronie, które zakończyły się celnymi strzałami i to zadecydowało o ostatecznym podziale punktów. Te zostały pod Sicienkiem. Wielka szkoda, bo Rawys CEO miał realną szansę na wywiezienie tak bardzo potrzebnych raciążanom punktów. Piłkarze Andrzeja Borowskiego wciąż okupują ostatnie miejsce w lidze.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu tygodnik.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz