Było co oglądać na stadionie w Gostycynie podczas meczu o piłkarski Puchar Polski na lokalnym szczeblu. Myśliwiec, mimo porażki, zaprezentował się świetnie, a przegrał z zespołem grającym dwie klasy wyżej.
Myśliwiec Gostycyn - Noteć Gębica 2:4 (2:1). Bramki: Wamka (43), Boniewicz (45)
Myśliwiec: Buczkowski, Cymerys, Wilkoński (74 Hermann), Wamka, Wiśniewski, Kowalewski, Chałat, Boniewicz, Kubiński, Weyna (64 Jakusz - Gostomski), Pułkownik (58 Maciałek)
Każda drużyna chciałaby mieć przez cały mecz taką oprawę kibiców, jaką miał Myśliwiec podczas rozgrywek Pucharu Polski (środa, 28 sierpnia). Było kogo oklaskiwać, bo miejscowi zaprezentowali się całkiem solidnie, do końca pierwszej połowy strasząc rywala grającego o dwie klasy wyżej. Gostycynianie przegrali z honorem, stanowiąc w wielu momentach równorzędnego przeciwnika dla drużyny z powiatu mogileńskiego. Kilka świetnych obron pokazał Dawid Buczkowski, rewelacyjnie w defensywie i z wielkim poświęceniem grał Sebastian Pułkownik, piłki rozdzielał Bartosz Kowalewski, z przodu szalał Damian Boniewicz.
Myśliwiec po ostatnim gwizdku miał prawo schodzić z murawy z podniesioną głową przy burzy oklasków kibiców. Należało się to całej drużynie z Gostycyna. Wygrał zasłużenie zespół lepszy, ale widowisko było godne pochwał za dynamikę, sporo goli i postawę drużyny grającej w klasie B, ale potrafiącej prowadzić równorzędną walkę przez pół meczu ze zdecydowanie wyżej notowanym rywalem.
NIŻEJ ZDJĘCIA
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu tygodnik.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz