Raciążanie nie zaliczą tego meczu do udanych. Na swojej murawie byli tłem dla grudziądzan grających z kilkoma zawodnikami drugoligowymi w składzie. Borowiacy wypracowali kilka świetnych sytuacji, jednak nie mieli skuteczności i szczęścia przy wyższych umiejętnościach rywali.
Rawys CEO Raciąż - Olimpia II Grudziądz 1:6 (0:3). Bramka: Prusaczyk (89)
Rawys CEO: Borowa, Prusaczyk, Narloch (56 Sikora), Rybacki, Stenwak, Rydzkowski, Remiszka, Frymark (46 Nalewaj), Janke (71 Jakubowski), Froelke, Weltrowski (56 Gąsiorowski)
Wysokiej porażki doznał Rawys CEO w niedzielne popołudnie podczas rozgrywek trzeciej kolejki klasy okręgowej. Rywalem była drużyna znad Wisły, która do Raciąża zawitała w mocnym składzie - z kilkoma zawodnikami grającymi w II lidze. Było to widać na boisku, gdy przyjezdni szybko strzelili dwie bramki. Raciążanie mieli nierówne tempo - zrywy do walki przeplatały się z marazmem na boisku. To, czego najbardziej żal, to kilka stuprocentowych, niewykorzystanych okazji i rzut karny w doliczonym czasie gry. Słupek, poprzeczka, strzały obok bramki z bliska - było tego zbyt dużo, by zbliżyć się wynikiem do grudziądzan. Goście kończyli grę w dziewięciu, ponieważ sędzia wskazał dwa razy drugą żółtą kartkę piłkarzom z Grudziądza. Mimo wszystko rezerwy Olimpii były zespołem lepszym - tu nie ma dwóch zdań. Prezentujemy fotogalerię z tego spotkania.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz