Nie wahał się ryzykować życia, wiele razy ledwo z nim uchodził. Został filantropem kładąc pieniądze na edukację m.in. młodych mieszkańców powiatu tucholskiego. A wszystko to działo się ponad 400 lat temu. "Jego życie to gotowy scenariusz na film" - pisaliśmy już w "Tygodniku Tucholskim". To Bartłomiej Nowodworski, patron Liceum Ogólnokształcącego w Tucholi, które upamiętnia go przy wielu możliwych okazjach. Tak jak 400. rocznica śmierci, która mija w 2025 roku. W LO w poniedziałek (17.11) odbyła się konferencja popularnonaukowa na temat Nowodworskiego.

Życiorys kawalera maltańskiego Bartłomieja Nowodworskiego jest ciekawy już u jego początków, bo nie końca pewnym było... w którym roku on właściwie się urodził. Stuprocentowej świadomości nie miał nawet sam Nowodworski, więc już ten wątek warty jest wyjaśnienia. Tego podjął się Paweł Redlarski, tucholski historyk i nauczyciel Liceum Ogólnokształcącego w Tucholi, którego patronem jest właśnie Bartłomiej Nowodworski. Wytłumaczenie tej ciekawostki otworzyło w poniedziałek 17 listopada konferencję popularnonaukową  dotyczącą Bartłomieja Nowodworskiego zatytułowaną: "Rycerz z Ziemi Tucholskiej, fundator i wizjoner (...)". Konferencja jest kolejnym punktem z tegorocznych obchodów 400. rocznicy śmierci patrona. Licznie wzięli w niej udział zaproszeni goście, przedstawiciele władz samorządowych, lokalnych instytucji, biur poselskich. O swoim patronie słuchali uczniowie Nowodworka. Jego dyrektor Waldemar Ptak podkreślał, że mowa jest o człowieku, który nie wahał się ryzykować życia za ojczyznę. Jednocześnie było w nim coś z romantycznego żołnierza, ale też był to człowiek wielkiego intelektu. Nie pokładał całej nadziei w wojnie, a rozumiał siłę gospodarki i nauki. "Autorytet" - określał dyrektor Waldemar Ptak. 

A jak to właściwie było z tymi narodzinami? Paweł Redlarski miał już okazję podzielić się w tym roku swoimi ustaleniami na łamach "Tygodnika Tucholskiego". Przypomnijmy:

O ile data śmierci Nowodworskiego nie budzi wątpliwości to trudno określić kiedy przyszedł na świat. Na pewno urodził się w Nowym Dworze niedaleko Chojnic, który należał wówczas do powiatu tucholskiego. Datę roczną urodzin możemy określić tylko pośrednio, drogą dedukcji. W historiografii uważa się, że Nowodworski urodził się pomiędzy 1545 r., a najpóźniej 1552 r. Czyli w momencie śmierci miałby od 73 do 80 lat. Skąd te rozbieżności? Na obrazie namalowanym przez Franciszka Preka i rytowanym przez Antona Tepplara z 1830 r. odnaleźć możemy inskrypcję łacińską, w której napisano, że wizerunek przedstawia Nowodworskiego w wieku 79 lat. Na ikonografii jest namalowany z krzyżem komandorskim zakonu joannitów, czyli między lipcem 1624 r., a początkiem 1625 r. Biorąc to pod uwagę, należałoby uznać, że urodził się w roku 1545/46. Jednak w zbiorach Archiwum Państwowego w Gdańsku zachował się list, który B. Nowodworski napisał do mieszczan Gdańskich 8 maja 1621 r. W owym dokumencie autor wskazuje ile ma lat, napisał bowiem: „[…] siedm-dziesiąd y dwa lat mam […]”, co wskazywałoby, że urodził się w 1549 r. i zmarł mając 76 lat.

- napisał w TT Paweł Redlarski.

W trakcie konferencji usłyszeliśmy opowieści Tadeusza Lange z Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu, który skoncentrował się na wątku Malty w życiu Bartłomieja Nowodworskiego. Dr Jerzy Szwankowski opowiedział natomiast o wkładzie Nowodworskiego w kształcenie młodzieży tucholskiej.

Działania kawalera miały związek z powstaniem fundacji, dzięki której wygospodarowano pieniądze na kształcenie studentów z terenu powiatu tucholskiego - na wzór stypendiów.

Część wykładową poniedziałkowej konferencji uzupełniła opowieść uczniów Nowodworka, o tym w jaki sposób Bartłomiej Nowodworski stał się patronem tucholskiego LO. Ponadto inscenizację z powołania fundacji z Nowodworskim w roli głównej zaprezentowała szkolna grupa teatralna Masque.

FOTORELACJA:

[FOTORELACJA]4946[/FOTORELACJA]