Do małej rewolucji może dojść wśród sołectw w gminie Tuchola. W czwartek po południu (25 września) podczas zebrania sołeckiego w Stobnie burmistrz Tadeusz Kowalski przyznał, że trafił do niego wniosek licznie podpisany przez mieszkańców wsi Lubierzyn, która wchodzi w skład sołectwa Stobno. Chodzi w nim odłączenie z tej struktury i przyłączenie do sąsiedniego Raciąża. Należy zaznaczyć, że to samo zebranie zaczęło się spięciem między mieszkańcem Lubierzyna a sołtyską Stobna. Z jego strony pojawiły się pretensje, a sołtyska broniła się.
Zebranie sołeckie w Stobnie odbyło się w czwartek (25 września) i zaczęło się zaskakująco, bo od spięcia.
Frontem do mieszkańców usiadła sołtyska Ewa Ziemianowska i goście, w tym burmistrz Tadeusz Kowalski. Wśród kilkudziesięciu uczestników spotkania (była to z pewnością dobra frekwencja, jeśli porówna się z późniejszym, wieczornym zebraniem w Raciążu) w pierwszym rzędzie zasiadł mieszkaniec Lubierzyna, wsi wschodzącej w skład sołectwa Stobno. Przyznał on, że jest jedynym uczestnikiem zebrania z tej miejscowości, ale nie chciał być traktowany jako reprezentant całej wioski.
– Mówię za siebie – podkreślił. Mężczyzna (były kandydat do rady sołeckiej, który nie wszedł do niej z powodu zbyt małej liczby głosów) już na początku zebrania w sposób zdecydowany skierował pytania do Ewy Ziemianowskiej. Między tymi dwiema osobami wywiązała się sprzeczka dotycząca porządku i sprzątania zleconego przez sołectwo na terenie Lubierzyna. Mężczyzna skarżył się, że sprzątania we wsi nie ma.
Bardzo zaskoczona takimi zarzutami sołtyska odpowiadała m.in., że nie otrzymywała żadnych bieżących zgłoszeń, a jedyna informacja dotycząca utrzymania zieleni i porządku pojawiła się po wyborach sołeckich (Ziemianowska została sołtyską Stobna w czerwcu 2024 r., a więc jej kadencja wynosi ponad rok). Dyskusja zaogniała się, aż wtrącił się burmistrz Tadeusz Kowalski. Skomentował, że dobrze byłoby, aby każda wioska w sołectwie miała swojego przedstawiciela w radzie sołeckiej. Bo wtedy przepływ informacji byłby szybszy. Lubierzyn takiej osoby w radzie nie ma.
Ostatecznie dwie dyskutujące osoby nie doszły między sobą do porozumienia, ale wątek Lubierzyna wrócił później w sposób... jeszcze bardziej zaskakujący.
Burmistrz ogłosił, że w ostatnich dniach trafił do niego wniosek mieszkańców Lubierzyna – opisując skrótowo – dotyczący odłączenia miejscowości od sołectwa Stobno i przyłączenia jej do sąsiedniego sołectwa Raciąż.
Tadeusz Kowalski wyjaśnił krótko, że wniosek jest licznie podpisany, obszerny i zawiera uzasadnienie. Włodarza zapowiedział, że dokument będzie rozpatrywany, a wypowiedzieć w ramach konsultacji społecznych będą musiały się zainteresowane społeczności: samego Lubierzyna, ale też Stobna i Raciąża. O wniosku powiedział tego samego wieczora później na zebraniu sołeckim w Raciążu. Przypomniał, że gmina Tuchola w ostatnim roku mierzyła się z podobną sytuacją w przypadku odłączenia Słupów od sołectwa Bladowo. Tu będzie jednak inaczej. Nie wchodzi bowiem w grę powstanie sołectwa Lubierzyn. A przyłączenie go do innego sołectwa.
Sołtyska Stobna Ewa Ziemianowska podczas zebrania skomentowała, iż żałuje, że o wniosku dowiaduje się w taki sposób. I że nikt z mieszkańców wcześniej z nią o tym nie porozmawiał.
Temat będziemy kontynuować.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz