Do pożaru budynku gospodarczego w centrum Śliwiczek (gm. Śliwice) doszło 30 października (środa) po południu. Na miejscu pracowało 6 zastępów straży pożarnej, policja, a także zadysponowany zespół ratownictwa medycznego. W Śliwiczkach zatrzymano 41-letniego mężczyznę.
Zgłoszenie o pożarze drewnianej stodoły krytej eternitem w centrum Śliwiczek na dyżurkę KP PSP w Tucholi wpłynęło o godzinie 14:40. Dziewięć minut później na miejscu zdarzenia pojawili się pierwsi strażacy. Jak informuje oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Tucholi, w budynku gospodarczym nie przechowywano żadnych płodów rolnych.
Działania straży pożarnej polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia oraz podaniu dwóch prądów wody w natarciu na palący się obiekt i jednego w obronie na obiekt sąsiedni. Był to też obiekt gospodarczy, drewniany. Następnie dokonano przeszukania pogorzeliska oraz ostatecznie dogaszono pożar
– wyjaśnia Grzegorz Polok.
Dalej miejsce akcji strażacy przekazali protokolarnie właścicielom obiektu. Dodajmy, że interwencja służb trwała 2 godziny i 38 minut. Podczas działań na miejsce pożaru zadysponowano karetkę pogotowia do mieszkającego tam mężczyzny, który poczuł się źle na skutek wdychania dymu podczas ratowania psa.
Po przebadaniu tego pana przez zespół ratownictwa medycznego pozostawiono go na miejscu, podjęto decyzję o nie zabieraniu go do szpitala
– dodaje Polok.
W środowych działaniach udział brało 28 strażaków z 6 zastępów straży pożarnej: 2 x OSP Śliwice, OSP Lińsk, OSP Rosochatka, 2 x JRG Tuchola, a także policja i ww. ZRM.
Fot. nadesłane.
Zatrzymano 41-letniego mężczyznę
Podczas wczorajszego zdarzenia (30 października) działania prowadziła Komenda Powiatowa Policji w Tucholi. Funkcjonariusze zabezpieczyli miejsce pożaru przed dostępem innych osób. Dzisiaj (31 października) zaplanowane są kolejne czynności, czyli oględziny biegłego z zakresu pożarnictwa.
Na miejscu został zatrzymany 41-letni mężczyzna, mieszkaniec powiatu chojnickiego. Został zatrzymany w związku z informacjami, które obecnie analizujemy i ustalamy, jaki był przebieg tego zdarzenia. Obecnie mężczyzna przebywa w areszcie i nie był jeszcze przesłuchany
– informuje w rozmowie z "Tygodnikiem" rzecznik prasowy KPP Tuchola.
Czy w Śliwiczkach doszło do podpalenia? Na ten moment rzecznik funkcjonariuszy nie potwierdził nam oficjalnie tych informacji. Działania policji skupiają się na razie na zabezpieczeniu materiału dowodowego, czyli przesłuchiwaniu świadków i ustalaniu przyczyny powstania ognia. Do ostatecznej kwalifikacji czynu niezbędna jest opinia biegłego z zakresu pożarnictwa.
Więcej na temat wczorajszego pożaru w Śliwiczkach napiszemy w najbliższym wydaniu "Tygodnika", tj. 7 listopada (czwartek).
Fot. KP PSP Tuchola
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz