Gostycyn: Radni z podwyżkami diet

Na ostatniej sesji Rady Gminy w Gostycynie radni ustalili poziom diet. Średnio wzrosły o 50%. Za uchwałą zagłosowało dwunastu radnych. Jan Misiak był przeciw, a Mateusz Sass oddał głos wstrzymujący.

Przewodniczący Rady Gminy Gostycyn otrzymywał do tej pory 1200 zł diety, wiceprzewodniczący 600 zł, przewodniczący komisji rewizyjnej 600 zł, przewodniczący komisji stałych 550 zł, a szeregowy radny 500 zł.

Według uchwały, która pojawiła się w środę 29 grudnia w porządku obrad na sesji rady Gminy w Gostycynie, mogliśmy przeczytać, że radni za udział w pracach rady i jej komisjach będą otrzymywali zryczałtowaną miesięczną dietę następującej w wysokości: przewodniczący rady gminy - 1700 zł (o 42% więcej niż dotychczas); wiceprzewodniczący rady gminy - 900 zł (o 50% więcej niż dotychczas), przewodniczący komisji rewizyjnej - 900 zł (o 50% więcej); przewodniczący komisji stałych - 850 zł (o 54,5% więcej), członkowie komisji rewizyjnej - 850 zł (o 54,5% więcej), a pozostali radni po 800 zł (o 60% więcej).

Kiedy przyszło do głosowania nad projektem uchwały, nie wszyscy radni byli za. Na 13 obecnych jedenaścioro oddało głos za podwyżką diety: Grażyna Kida, Józef Kloska, Grzegorz Lorczak, Jerzy Ochała, Andrzej Kłos, Marek Kwasigroch, Adam Cymerys, Katarzyna Henszczyk, Ryszard Sucharski, Jadwiga Zwolińska i Marek Kilichowski. Przeciw podwyżkom był Jan Misiak, a od głosu wstrzymał się Mateusz Sass. Dorota Konkolewska i Joanna Sobczyk nie uczestniczyły tego dnia w posiedzeniu.

Co z podwyżkami dla pracowników?

Wcześniej na posiedzeniu jednej z komisji (komisji rolnictwa) odbyła się w tej kwestii dyskusja. Ryszard Sucharski przyznał, że stawki diet były konsultowane z wójtem. 

- Nie jesteśmy "kosztotwórczą" instytucją. Propozycje podwyżek diet nie są też wygórowane. Z mocy ustawy można było zastosować pewne widełki nie mniej jednak woleliśmy zostać przy tych propozycjach - mówił Sucharski.

Ze strony radnych przy okazji padło też zapytanie o podwyżki dla pracowników administracji i strażaków. Tutaj przewodniczący rady Ryszard Sucharski nie chciał się ostatecznie wypowiedzieć. Przyznał, że rozmowa z wójtem na ten temat była, ale nie od niego powinna wyjść propozycja. 

- Mogę powiedzieć tylko tyle, że plany podniesienia zarobków są. Mówiliśmy także o zmianach diet sołtysów. To wszystko w najbliższym czasie - zaznaczył.

Przy okazji omawiania podwyżki diet wspomniano też o konsekwencjach budżetowych wzrostu uposażenia radnych. W gostycyńskim budżecie w przyszłym roku trzeba będzie na ten cel znaleźć dodatkowe 56.400 zł.