Zamknij

Policjanci i strażacy uratowali wędkarza. Męzczyzna wypadł z łódki na jeziorze Głęboczek

13:28, 08.09.2021 E.D Aktualizacja: 13:43, 08.09.2021
Skomentuj Fot. KPP Tuchola Fot. KPP Tuchola

64-letni wędkarz osobiście dziękował policjantom i strażakom za ratunek.

W poniedziałkowy poranek, 6 września chwilę przed godz. 8:00 przechodzień zauważył wędkarza, który przebywał w pobliżu swojej przewróconej do góry dnem łodzi na jeziorze Głęboczek w Tucholi. Świadek poinformował służby. Jako pierwsi na miejsce dotarli funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji w Tucholi. 64-letni wędkarz znajdował się około 30 m od brzegu. "Mężczyzna był wyziębiony i ostatkiem sił wołał o pomoc" - informuje Łukasz Tomaszewski, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Tucholi. - "Temperatura o poranku wynosiła 4 stopnie Celsjusza. Policjanci wiedzieli, że to w ich rękach spoczywa los mężczyzny. Bez chwili wahania posterunkowy Marcin Mazur wskoczył do wody i popłynął ratować tonącego". Łódź była przewrócona, a przemoczone ubranie mężczyzny nie ułatwiało mu utrzymania się na powierzchni. "Funkcjonariusz postanowił, że przewróci łódź na prawidłową stronę, co też zdołał szybko zrobić. Znajdowało się w niej jednak mnóstwo wody. Na szczęście policjant zauważył, że w pobliżu unosi się wiadro, dzięki któremu pozbył się jej z wnętrza. To spowodowało, że łódka przestała tonąć, a wędkarz mógł pewnie chwycić się burty" - czytamy. Wtedy na miejsce przyjechały 2 zastępy Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Tucholi. Jak relacjonuje Arkadiusz Kroll, zastępca komendanta powiatowego PSP Tuchola, strażacy podpłynęli do poszkodowanego oraz policjanta łodzią hybrydową i przetransportowali 64-latka na brzeg.

- Mężczyzna przebywał w wodzie około 20 minut. Był wyziębiony. Po wydostaniu go z wody na brzeg został przekazany zespołowi ratownictwa medycznego i przetransportowany na obserwację do szpitala - mówi Arkadiusz Kroll.

Dziękował za ratunek

64-latek był wdzięczny zarówno policjantom, jak i strażakom. Bez ich pomocy nie byłby w stanie wyjść z wody. Pojawił się w komendach jeszcze tego samego dnia, by podziękować im za ratunek. "Funkcjonariusze, których zachowanie powinno być dla innych wzorem do naśladowania, to post. Marcin Mazur oraz asp. Michał Gwiździel, na co dzień pracujący w ogniwie patrolowo-interwencyjnym Komendy Powiatowej Policji w Tucholi" - informuje Łukasz Tomaszewski.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%