Pola Nadziei to akcja charytatywna, która wykracza nawet poza granicę Polski. Dzięki niej hospicja są wspierane finansowo przez najzwyklejszych mieszkańców. Żeby jednak – w ramach akcji - do tego wsparcia doszło najpierw trzeba... zasadzić żonkile.
O tucholskim Stowarzyszeniu Hospicjum św. Małgorzaty „Tygodnik” pisze regularnie – niedawno w bardzo obszernej formie ze względu na jubileusz 20-lecia istnienia stowarzyszenia i dużą uroczystość, dzięki której czytelnicy mogli dowiedzieć się, jak niełatwa, ale jednocześnie ważna jest praca w tym miejscu. Działalność stowarzyszenia wymaga też niemałych nakładów finansowych, dlatego poza możliwością przekazania 1% podatku, organizowane są akcje, które te środki wnoszą. Jedną z nich są Pola Nadziei, które w Tucholi swój kolejny etap miały w ubiegły czwartek.
- To przedsięwzięcie, które ma charakter międzynarodowy i jest organizowane przez hospicja. Jego cel to promowanie idei hospicyjnej i zbieranie funduszu na jej realizowanie – tłumaczyły tydzień temu na tucholskim rynku Maria Rezmer i Krystyna Brzoszczyk, przedstawicielki hospicjum, a słuchał ich tłum dzieci, młodzieży, a także lokalni oficjele na czele z władzami miasta.
Szerzej o nowej edycji Pól Nadziei przeczytasz w najnowszym wydaniu "Tygodnika Tucholskiego", które właśnie jest w sprzedaży.
Tu zapraszamy do obejrzenia galerii zdjęć z wydarzenia na tucholskim rynku.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz