- Nie ukrywajmy. W obecnych realiach pogodowych na klęskę żywiołową trzeba być przygotowanym w każdej chwili. Stąd te ćwiczenia – mówi ich inicjator. W pierwsze połowie tygodniu w Bysławiu przebywało wojsko, które zapewniało prąd trzem ulicom.
W poniedziałek ok. godz. 9.00 na plażę w Bysławiu wjechał ciężki wojskowy sprzęt, chociaż nie była to żadna broń. Z ogromnym agregatem do gminy Lubiewo zjechali żołnierze 8. Kujawsko-Pomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej. Nie doszłoby do tego, gdyby nie podjęcie współpracy BOT z sołectwem Bysław, a także – jak tłumaczy lokalny radny i sołtys Wojciech Słupiński – porozumienia podpisanego między gminy Lubiewo a Eneą, zakładem energetycznym w Chojnicach. Sam Słupiński to pomysłodawca i inicjator realizacji ćwiczeń. Nie bez znaczenia jest fakt, że Wojciech Słupiński to zawodowy żołnierz, teraz będąc już na emeryturze.
Wpięli się do sieci, zasilali te ulice
Co miały sprawdzić ćwiczenia?
- Cel to zabezpieczenie ludności w energię elektryczną na wypadek kryzysu lub wszelkiego rodzaju klęsk żywiołowych. Nie ukrywajmy. W obecnych realiach pogodowych na klęskę żywiołową trzeba być przygotowanym w każdej chwili. W ostatnim czasie coraz częściej zaczyna nam się to zdarzać – tłumaczy inicjator przedsięwzięcie zwracając uwagę, że podobnego ćwiczenia nie przeprowadzano nie tylko w powiecie tucholskim, ale nawet w województwie. Żołnierze w poniedziałek pojawili się na miejscu z agregatem prądotwórczym umieszczonym w kontenerze wyposażonym w podnośnik (wszystko w wojskowych barwach). Na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że ćwiczenia zostały przeprowadzone wyłącznie na plaży w Bysławiu...
Jakie ulice objęły ćwiczenia? Jak duży teren może zasilać agregat, który dostarczyło wojsko?
O ćwiczeniach w Bysławiu przeczytasz więcej w najnowszym wydaniu "Tygodnika Tucholskiego", które właśnie trafia do sprzedaży.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu tygodnik.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz