Sobota: uszkodzenie kół pojazdu po wjechaniu w wyrwę. Niedziela: dachowanie. Wtorek: wypadek drogowy, wyglądający bardzo poważnie. Trasa Tuchola-Tleń, czyli tzw. napoleonka jest w koszmarnym stanie - szczególnie pobocza. Pytamy Powiat Tucholski, co zamierza z tym zrobić.
O stanie poboczy napoleonki, czyli trasy Tuchola-Tleń pisaliśmy już wielokrotnie. Po zdarzeniu we wtorek, 4 grudnia kolejny raz zapytaliśmy, co rządzący Powiatem Tucholskim zamierzają zrobić z tym odcinkiem. Asfalt na poboczach jest połamany, a wjechanie w wyrwę może skończyć się wypadkiem. W związku z remontem drogi wojewódzkiej oraz wywozem drewna z lasu stan napoleonki jest coraz gorszy.
Sobota, 1 grudnia
Od 27 listopada do dnia opisywanego wypadku na napoleonce doszło do 3 zdarzeń.
- 1 grudnia między Plaskoszem a Miejskim Rowem 63-letni kierowca opla najechał na wyrwę w jezdni. Uszkodzone zostały koła pojazdu
- mówi Wojciech Galiński, funkcjonariusz Komendy Powiatowej Policji w Tucholi.
Niedziela, 2 grudnia
Do kolejnego zdarzenia doszło dzień później - w niedzielę, 2 grudnia.
- Na trasie Tuchola-Łosiny 30-letni kierujący nie dostosował prędkości do warunków, zjechał na lewe pobocze i dachował. Mieszkaniec powiatu brzezińskiego w województwie łódzkim został ukarany mandatem
- informuje Wojciech Galiński.
Wtorek, 4 grudnia
Do zdarzenia doszło około godz. 4.30. Jak słyszymy od Wojciecha Galińskiego, kierujący scanią jechał w kierunku Tucholi. Zjechał na pobocze, chcąc wyminąć się z nadjeżdżającym z przeciwka osobowym BMW. Przyczyną wypadku - zdaniem policji - prawdopodobnie była nadmierna prędkość, z którą poruszała się scania. Przyczepę w wyniku najechania na pobocze zarzuciło na przeciwległy pas. Z naprzeciwka nadjeżdżało już osobowe BMW, a za nim... kolejna scania.
- Kierowca BMW zjechał na pobocze, próbując uniknąć zderzenia. To mu się jednak nie udało. Przyczepa uderzyła w miejsce kierowcy i lewy bok auta. Potem obróciła się o 180 stopni i uderzyła w przód scani, stojącej za BMW
- opowiada Wojciech Galiński.
Prowadzone jest postępowanie przygotowawcze. Wstępnie zdarzenie kwalifikowane jest jako wypadek. W tym momencie policjanci uznali sprawcą kierowcę pierwszej scani - 38 letniego mieszkańca powiatu świeckiego. 39-letni poszkodowany (również mieszkaniec powiatu świeckiego) trafił do szpitala. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, miał uraz obojczyka i otarcia. Patrząc na stan jego samochodu, miał ogromne szczęście. Kierowcy drugiej scani- 26-latkowi z powiatu koszalińskiego - nic się nie stało. Wszyscy uczestnicy zdarzenia byli trzeźwi.
Pytamy powiat
Co z naprawą poboczy? Czy planowane jest poszerzenie drogi? I jak starać się o odszkodowanie w przypadku uszkodzenia samochodu po wjechaniu w wyrwę? O tym piszemy w nowym "Tygodniku Tucholskim". Zachęcamy do lektury!
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu tygodnik.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz