W Tucholi odbyło się spotkanie w sprawie postępów w projektowaniu przyszłej obwodnicy miasta. Książnica Tucholska wypełniła się po brzegi mieszkańcami, właścicielami działek, sąsiadami przyszłej obwodnicy. Z wielką uwagą śledzili na ekranie jej prezentowany po kolei przebieg. Mieli pierwsze konkretne pytania, choć na wiele szczegółów będą musieli jeszcze poczekać. Wiemy jednak, że są zmiany w stosunku do decyzji środowiskowej.
Trwa projektowanie obwodnicy Tucholi, czym zajmuje się wyłoniona w przetargu firma Safege (...). Inwestorem jest Zarząd Dróg Wojewódzkich w Bydgoszczy, jako reprezentant marszałka województwa, bo obwodnica powstaje w ciągu drogi wojewódzkiej nr 240. To ZDW zapraszał w ostatnich tygodniach na spotkanie otwarte wszystkich zainteresowanych przyszłą obwodnicą, bo rozpoczyna się ostatni etap projektowania. Spotkanie we wtorek (29 lipca) odbyło się w Książnicy Tucholskiej – przy pełnej sali. Zainteresowanych na rożne sposoby mieszkańców i innych uczestników uzupełniła szeroka ława lokalnych samorządowców, miejskich, gminnych i powiatowych. Warto dodać, że na pełnej widowni można było dostrzec osoby od wielu lat interesujące się losem nadal niedoszłej obwodnicy, jak choćby przedstawicieli stowarzyszenia SOS dla Tucholi. Pojawili się mieszkańcy, którzy zainteresowani są przyszłą obwodnicą ze względu na swoje nieruchomości: od Bladowa, przez Nową Tucholą i Wysoką Wieś, po Rudzki Most.
Jako że rolę gospodarza poniekąd prowadził Zarząd Dróg Wojewódzkich, wiele istotnych słów padło z ust jego dyrektora Przemysława Dąbrowskiego. Drogowcy po raz kolejny zapewnili, że projektowanie znów mogło nabrać rozpędu po tym, jak na pewien czas zostało zatrzymane ze względu na odkrytą w terenie kolizję z planowanym gazociągiem. Zapewniał, że problem został rozwiązany, a obwodnica jest w danym miejscu odrobinę przesunięta, ale nadal z przestrzeganiem warunków decyzji środowiskowej. Porozumienie zostało wypracowane z Polską Spółką Gazownictwa.
Projektanci przedstawili znacznie bardziej szczegółowy (niż koncepcja, która przewiała się dotychczas) przebieg obwodnicy. Kolejne metry traktu, rond czy wiaduktów zostały zaprezentowane już na mapie z konkretnymi działkami. Mieszkańcy dociekali, czy mogliby otrzymać tak dokładny plik z mapą. Od szefa ZDW usłyszeli jednak, że mogą jeszcze następować zmiany, dlatego prezentowana mapa nie jest teraz publicznie dostępna... Żywo zainteresowanych tą mapą było wielu, a swoje wątpliwości mogli rozwiać jedynie w indywidualnych rozmach z ZDW czy przedstawicielami projektanta.
– Nie będzie wyburzeń budynków – zapowiedział Przemysław Dąbrowski. To informacja cenna dla osób, których działki staną na drodze przyszłej obwodnicy. Właściciele działek stanowili dużą grupę na wtorkowym spotkaniu. Ich sprawy – wyceny działek, wykupy i odszkodowania – to na razie nieco dalsza przyszłość, nawet do około jednego roku. Od przedstawicieli ZDW usłyszeli, że w kolejnych miesiącach powinni przypilnować porządku w księgach wieczystych, tak aby późniejsze odszkodowania trafiły do odpowiednich osób – tych, którzy w księgach są zapisani. Maksymalnie za rok mogą spodziewać się pism od inwestora, odwiedzin rzeczoznawców itd.
Okazuje się, że ostatnie miesiące dały korekty w stosunku do koncepcji dziesięciokilometrowej obwodnicy, która uzyskała decyzję środowiskową. Dotyczą lokalizacji początku i końca odcinka z uwagi na zmiany zagospodarowania terenu. Skrzyżowania skanalizowane z drogami wojewódzkimi zostaną zastąpione rondami turbinowymi (w kierunkach na: Bydgoszcz, Sępólno i Bladowo), co ma dać poprawę bezpieczeństwa ruchu. Zaplanowano budowę wiaduktu nad drogą gminą, umożliwiając przejazd przez Mały Mędromierz do Wysokiej Wsi (wcześniej miały tu być place do zawracania). Drugi wiadukt ma być też zbudowany w Piszczku, zamiast wcześniejszego 4-kilometrowego objazdu. Ostatecznie estakada ma być o 600 m dłuższa.
Przypomnijmy, że projektowanie wraz z uzyskaniem pozwoleń ma zakończyć się w 2026 roku. Potem odbędzie się przetarg na fizyczną budowę obwodnicy, co według założeń miałoby zakończyć się w 2029 roku.
PYTANIA – PODCZAS SPOTKANIA JUŻ POJAWIŁY SIĘ PIERWSZE DOCIEKANIA ZE STRONY MIESZKAŃCÓW.
Spotkanie i kolejne informacje, które z niego płynęły, obszernie opiszemy w najbliższym numerze Tygodnika Tucholskiego. Do sprzedaży trafi już w środę wieczorem 30 lipca.
[FOTORELACJA]4557[/FOTORELACJA]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Piotr Paterski [email protected]