Przez ostanie dni nad sprawą rolników, którzy nie otrzymali pieniędzy za oddane bydło firmie z spod Świecia, pracowali funkcjonariusze policji z Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Powiatowej Policji w Świeciu pod nadzorem lokalnej Prokuratury Rejonowej. W toku prowadzonego śledztwa udało zebrać się materiał dowodowy świadczący o tym, że właściciele firmy zajmującej się skupem bydła mogą - zdaniem śledczych - oszukiwać rolników. To wywołało szereg działań organów sprawiedliwości - zatrzymania Jacka S. oraz jego syna i tymczasowe zajęcia mienia na poczet przyszłych kar.
Przypomnijmy. W poniedziałek (16 czerwca) funkcjonariusze policji z Zespołu do Walki z Przestępczością Gospodarczą w Świeciu zatrzymali dwóch mężczyzn - 43-letniego Jacka S. i jego 21-letniego syna, którzy prowadzili firmę zajmującą się skupem bydła. Od marca mieli oni nie płacić hodowcom żywca za oddane sztuki. Sytuacja jest rozwojowa, ale na chwilę obecną świeccy kryminalni dotarli już do ponad setki pokrzywdzonych rolników, wobec których poniesione straty oszacowano na ponad 5 milionów złotych.
Obaj mężczyźni usłyszeli prokuratorskie zarzuty. 21-latkowi za oszustwo grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności. Decyzją Prokuratury Rejonowej w Świeciu mężczyzna będzie stawiał się jednostce policji na dozór. Jacek S. usłyszał 115 zarzutów i odpowie za oszustwo skutkujące stratami w mieniu znacznej wartości, za co grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności. w środę (18 czerwca) Sąd Rejonowy w Świeciu przychylił się do wniosku prokuratury i zdecydował o jego trzymiesięcznym areszcie.
Komenda Powiatowa Policji w Świeciu informuje, że "mechanizm działania był w każdym przypadku podobny: rolnicy sprzedawali bydło, lecz w zamian nie dostawali ani gotówki, ani obiecanych przelewów z zapłatą". O tym wielokrotnie wspominali poszkodowani hodowcy bydła podczas rozmów z Tygodnikiem Tucholskim.
Zabezpieczone mienie w postaci gotówki motoryzacji i sprzętu rolniczego
Przed tygodniem w sprawie poszkodowanych rolników, wszczęto śledztwo pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Świeciu. Już w poniedziałek (16 czerwca) zebrany w tej sprawie materiał dowodowy pozwolił na wydanie przez prokuratora nakazów zatrzymania dwóch mężczyzn.
Policjanci dokonali tymczasowego zajęcia mienia na poczet przyszłych kar. Mowa o "między innymi 250 tysiącach złotych w gotówce, kilku motocyklach, samochodach osobowych oraz sprzęcie rolniczym".
W prowadzonych czynnościach uczestniczyć miał również funkcjonariusz Służby Celno-Skarbowej w Gdyni, który wraz z psem służbowym „Poli” wspomógł policjantów podczas przeszukania.
Świecka KPP podaje, że sprawa jest rozwojowa i nie wyklucza się, postawienia kolejnych zarzutów.
Temat będziemy kontynuować.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz