Grupy teatralne  w Szkole Podstawowej w Iwcu rozwijają się dzięki Monice Janiak, opiekunce, nauczycielce i reżyserce. Premierę, którą obejrzeliśmy piątkowego wieczora, warto będzie przypomnieć jeszcze wiele razy. Sztuka z akcentami historycznymi i patriotycznymi jest odgrywana przez prawie... 40 dzieci w różnym wieku. Ma wielki potencjał. W Gminnym Ośrodku Kultury w Cekcynie, ze wzruszeniem, młodych aktorów oklaskiwała lokalna publiczność. Ale całość zasługuje na uznanie nie tylko najbliższych. 

9 maja w Gminnym Ośrodku Kultury w Cekcynie pojawiła się społeczność Szkoły Podstawowej w Iwcu. Zarówno dzieci i młodzież z placówki, jak i ich rodzice, bliscy. Iwiec, Wysoka itd. wiodlły prym na scenie i na widowni. Powód to spektakl przygotowany pod opieką Moniki Janiak, który jest kontynuacją obchodów Święta Konstytucji 3 Maja. Te w kameralny sposób odbyły się w kalendarzowym terminie w kościele w Cekcynie, a teraz - 9 maja - miały swoja bogatą, artystyczną kontynuację w domu kultury.

Prawie 40 dzieci (grupy Krasnale i Kraslo-lud), które działają przy szkole w Iwcu, zawładnęły cekcyńską sceną premierowo prezentując spektakl "Majówka u mistrza Ignacego". Fabuła nawiązywała do motywów bajek Ignacego Krasickiego. Cechowały ją akcenty patriotyczne i folklorystyczne. Dialogi przeplatały muzyka, śpiew i taniec - podkreślmy - momentami wykonywane ponad 30 dzieci jednocześnie! Scena domu kultury w Cekcynie została na potrzeby tego wydarzenia rozbudowana, by młody teatr mógł wykorzystać każdy jej metr. Piątek udowodnił, że nie jest przypadkiem fakt, iż Iwiec to lokalna czołówka teatralnej sztuki. "Majówka (...)" wypadła doskonale. W kilku przypadkach została zakończona łzami wzruszenia, w tym samej reżyserki i opiekunki Moniki Janiak. Dodajmy, że tę wsparła - i również otrzymała podziękowania - Idalia Czapiewska. Wyrazy wdzięczności po występie pofrunęły do GOK-u Cekcyn, kół gospodyń z Wysokiej i Iwca i wielu innych osób. 

To nie jest zbyt częste w przypadku teatru, ale grupa po zakończeniu spektaklu... bisowała. Jak na koncercie. Dzieci ze swoją opiekunką spontanicznie odśpiewały muzyczne fragmenty scenariusza. 

Teraz prosi się o ciąg dalszy. Bezdyskusyjnie warto, aby Iwiec z tą sztuką zawitał w progi innych ośrodków kultury, szkół i tak dalej. Tak, aby mogli zobaczyć spektakl kolejni widzowie o szerszym zasięgu.

FOTORELACJA:

[FOTORELACJA]4219[/FOTORELACJA]