Dwa dni i dwie noce zajęła Świętemu Mikołajowi podróż do gminy Kęsowo. Ten wyczekiwany przez wszystkich gość w drogę wyruszył ze swoją małżonką i gromadą pomocników. W każdym z dziesięciu sołectw ta świąteczna gromada niosła radość. Pojawiły się i psotne Grinch'e, ale bynajmniej nie po to, by odwołać święta!
Orszak Świętego Mikołaja wyruszył już po raz trzeci w trasę po sołectwach gminy Kęsowo. W sobotę (7.12) na trasie jego przejazdu znalazło się 10 miejscowości, w tym m.in. Żalno i Wieszczyce, a dnia następnego kolejnych 9. Ze względu na sporą liczbę pomocników i towarzystwo Pani Mikołajowej święty z brodą jako środek transportu wybrał autobus, którym przemierzał gminne trakty w asyście wozów strażackich. Już sam widok wspomnianej kolumny pojazdów, przystrojonych świątecznie i mieniących się feerią barw i świateł, budził wśród mieszkańców zachwyt. Mikołajowy orszak witany był niezwykle entuzjastycznie, gdziekolwiek się nie pojawił. W trakcie postojów i przystanków mieszkańcy, zaczynając od tych najmłodszych a na seniorach kończąc, mieli okazję szepnąć Mikołajowi na ucho, jaki prezent marzy im się znaleźć pod choinką. A Mikołaj już dobrze wiedział czy byli grzeczni! Pomocni świętego, w tym urocze elfy, znikali raz ‘o raz w tłumie, by rozdawać słodkie prezenty. Swoją obecność zaakcentowała też grupa Grinch’ów. Ci psotnicy porywali małe dzieci (ale tylko na chwilę) i mieli zakusy na worek Mikołaja z prezentami. Śmiechu z nimi było co niemiara! Swoim poczuciem humoru wkupili się na tyle w łaski, że nie mogli opędzić się od zdjęć. Do tych też cierpliwie pozował Święty Mikołaj z Panią Mikołajową. Warto wspomnieć, że na przystankach na mieszkańców i świąteczną ekipę czekały pyszności przygotowane przez panie z kół gospodyń wiejskich.
Mikołaj z Panią Mikołajową zabrali ze sobą cały autobus pomocników.
Mikołajowy orszak jest oddolną inicjatywą, która szybko zyskała na popularności. Pomysłodawczynią wydarzenia i jego głównym motorem jest Renata Stachowicz z Zajazdu „Grasz w zielone”, w trakcie orszaku – Pani Mikołajowa. Jej małżonka odgrywa wiernie Bogdan Mindykowski. Nieocenioną pomocą przy organizacji orszaku wykazują się druhowie ze wszystkich jednostek OSP na terenie gminy Kęsowo. Dzięki nim jest ogień (!), ale taki który nie wymaga gaszenia. Wydarzenie wspierają także wspomniane wcześniej kgw oraz Bractwo Motocyklowe Magneto Żalno-Tuchola oraz gmina Kęsowo.
Szersza relacja z Mikołajowego orszaku ukaże się w przyszłotygodniowym wydaniu „Tygodnika”
W Drożdzienicy, która była ostatnim przystankiem na trasie tegorocznego Mikołajowego orszaku, zaangażowani w przedsięwzięcie stanęli do wspólnego zdjęcia.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz