Zamknij

Gm. Tuchola: Zerwany dach po burzy. Pomagają mieszkańcom / TEKST I FOT.

15:51, 18.07.2024 Piotr Paterski, fot. nadesłane, (pp) Aktualizacja: 09:31, 19.07.2024
Skomentuj Już bez zerwanego dachu - dom we wsi Pod Komorzą. Już bez zerwanego dachu - dom we wsi Pod Komorzą.

Burza, która przeszła nad powiatem tucholskim 16 lipca, największe szkody wyrządziła u rodziny Przybylskich z wsi Pod Komorzą. Porywisty wiatr, który zamienił się prawdopodobnie w trąbę powietrzną, zerwał dach. W ślad za tym poważnie uszkodzone zostało piętro domu. Przyjechaliśmy do poszkodowanych. Już podczas burzy na pomoc im ruszyli sąsiedzi i kolejni mieszkańcy okolicy. 

Wtorkowy raport po burzy przekazał nam rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Tucholi Grzegorz Pollok. Strażacy 16 lipca po południu odnotowali 21 zdarzeń. Doszło do dwóch uszkodzeń dachów. W tym jeden niestety został zerwany - na budynku mieszkalnym w wsi Pod Komorzą. W Fojutowie drzewo przewróciło się na 3 samochody. Służby jechały do 13 powalonych drzew i 3 zalanych piwnic.

- Mimo tych 21 zdarzeń brak jest osób poszkodowanych - mówi Pollok. Po raz kolejny doszło do ewakuacji obozu harcerskiego w Białej. Stało się tak w wyniku decyzji samych opiekunów zanim nadeszła burza. Nie było potrzeby interwencji straży pożarnej. Wtorkowa burza najmniej dała się we znaki gminom Cekcyn i Lubiewo.

Synowie uciekali z piętra, za nimi waliły się cegły

W miejscowości Pod Komorzą ucierpiała rodzina Przybylskich. Dziś na miejscu rozmawialiśmy z Eugeniuszem Przybylskim i jego bliskimi. Gospodarz domu, w którym na co dzień mieszka 7 osób, opowiedział, iż czując, że "coś się szykuje", zdążył pozamykać na podwórzu posesji niektóre drzwi budynków gospodarczych. W momencie uderzenia burzy na piętrze było dwóch synów, jeden z nich akurat się kąpał po powrocie z pracy. Wiatr nagle - ok. godz. 15:40 zaczął być tak silny, że budynkiem dosłownie trząsł. 

- Ze ścian zaczęły spadać zegary - opowiadają nam mieszkańcy. Zauważyli, że część dachu ląduje przed domem. Synowie zaczęli uciekać z góry.

- Za nimi zaczął walić się komin. Leciały cegły, ale zdążyli zbiec - słyszymy dalej. Przybylscy przeczekali na parterze najgorsze chwile. Już wiedzieli, że dachu nie ma, jego największa część wylądowała na innym budynku. Jedno dobre, że nie przywaliła obory z trzodą w środku. 

Na pomoc przyjechali strażacy, Przybylscy sami spróbowali udrożnić drogę, mieszkają na wybudowaniu, wokół jest pole. Przybyli też sąsiedzi, wieść rozniosła się dalej, pojawili się ludzie ze Stobna czy Raciąża, z całej okolicy.

- Ludzi było tyle, że samochodami zastawili teren przed domem - mówi pan Eugeniusz. Rąk do pracy było mnóstwo. Sprawnie udało się rozebrać dach. Strażacy przykryli ogromną plandeką dom. Choć wtedy przyszedł deszcz i wpłynął na zniszczenia, od tamtego momentu jeszcze nie padało. I w ich ich sytuacji oby było tak jak najdłużej. Przybylscy mówią, że najważniejsza jest naprawa dachu. Choć tu właściwie chodzi o jego odbudowanie. Podobnie jest z kominem.

Chcą zrobić akcję pomocową. Są pierwsze pomysły

Dom jest ubezpieczony. Pomocy chcą udzielić sąsiedzi. Sołtyska Ewa Ziemianowska planuje zorganizować zbiórkę środków. Jest pomysł, aby prowadzić ją do puszek. W mediach społecznościowych sołectwa chce zachęcić kolejne osoby. Radna Barbara Grontkowska relacjonuje, że jest po słowie z proboszczem z Raciąża. Akcja będzie mogła być przeprowadzona przez lokalny Caritas. To pierwsze pomysły, zapewne będzie ich więcej. Obie kobiety towarzyszyły nam podczas odwiedzin Przybylskich.

Na miejscu krótko po przejściu żywiołu pojawił się burmistrz. Tadeusz Kowalski tłumaczy "Tygodnikowi", że jest w kontakcie z Eugeniuszem Przybylski. Jest dla nich dotacja celowa, która należy się przy takich zdarzeniach. Rodzina można wnioskować o kolejne wsparcie np. poprzez ośrodek pomocy społecznej. Kowalski bierze pod uwagę wnioskowanie o pomoc do stowarzyszenia Salutaris, do którego należą także gminy powiatu tucholskiego. Pomaga ono terenom, które stanęły w obliczu klęsk żywiołowych. Od burmistrza słyszymy zapewnienia, że rodzina może zgłaszać się do gminy o pomoc w różnych postaciach i gminą ją zapewni.

Chcesz pomóc poszkodowanej rodzinie? Pisz na profilu Sołectwa Stobno na Facebooku, weź udział w zbiórce, którą poprowadzi grupa Caritasu w Raciążu.

Do tematu będziemy wracać.

NIŻEJ ZDJĘCIA ZE ZNISZCZEŃ POD KOMORZĄ, KTÓRE PRZYNIOSŁA WTORKOWA BURZA

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%