Zamknij

Rolnicy z powiatu tucholskiego ruszyli na protest do Bydgoszczy (ZDJĘCIA)

10:46, 09.02.2024 Tekst i fot. Piotr Paterski Aktualizacja: 12:05, 09.02.2024
Skomentuj Poranna zbiórka pod Tuchola Park. Część rolników z powiatu tucholskiego, która bierze udział dziś w proteście w Bydgoszczy. Poranna zbiórka pod Tuchola Park. Część rolników z powiatu tucholskiego, która bierze udział dziś w proteście w Bydgoszczy.

Trwają protesty rolników w całej Polsce. Łącznie ma być ich ok. 250 w największych miastach kraju. Na protest do Bydgoszczy skrzyknęła się i wyruszyła  wspólnie duża grupa rolników z powiatu tucholskiego. 

Dziś (9 lutego) w godz. 5:00-6:00 grupa rolników z powiatu tucholskiego zgrupowała się na parkingu przed Tuchola Park. BYLIŚMY NA MIEJSCU - NAGRANIE I KRÓTKI WYWIAD ZNAJDZIECIE NA NASZYM FACEBOOKU. We wspólną trasę ciągnikami udali się do Bydgoszczy na dużą manifestację, która właśnie trwa. Po drodze dołączali do nich kolejni rolnicy - na swoich pojazdach większość miała biało-czerwone flagi lub transparenty. 

Przed odjazdem z tucholskiego parkingu rozmawialiśmy z rolnikami. O co chodzi w proteście? Jak wygląda? Tłumaczył nam dziś wcześnie rano do kamery Michał Nowacki, rolnik z gminy Cekcyn: 

- Spotykamy się, aby protestować przeciwko polityce "zielonego ładu" oraz niekontrolowanemu importowi produktów rolnych-spożywczych z Ukrainy. Jedziemy wszyscy na Urząd Wojewódzki w Bydgoszczy. (...) Rolników z powiatu tucholskiego jest ok. 100. W Bydgoszczy spodziewanych jest ok. 1000-1200 ciągników - nadjeżdżają z różnych stron: z Nakła, Żnina, Sępólna, Koronowa, Tucholi. Będziemy tam wspólnie protestować - wyjaśnił Nowacki. 

Rolnik uszczegółowił postulaty, od których zaczął rozmowę:

- Polityka zielonego ładu. Dzisiaj zaczyna dotykać rolników, ale w przyszłości będzie dotyczyć wszystkich branż. Obywatele odczują to na końcu. Głównie przez różnego rodzaju podwyżki: żywność, prąd itd. Ale też przez ograniczanie praw wolności. (...) Unia Europejska odbiera nam prawo do dysponowania własną ziemią, mamy ugorować 4% swoich gruntów rolnych, docelowo ma być 10% w roku 2030. Mamy ograniczenia w produkcji roślinnej i zwierzęcej - mówi Michał Nowacki przechodząc do drugiej tematu:

- Żywność importowana z Ukrainy nie spełnia norm europejskich. Są tam niedozwolone u nas środki ochrony roślin. Tam mamy dozwolone stosowanie GMO, a my tego stosować nie możemy. Te czynniki wpływają na to, że nie jesteśmy konkurencyjni. W kwestii pomocy dla Ukrainy - nie pomagamy w ten sposób ukraińskim chłopom, tylko ukraińskim oligarchom. Można to sprawdzić, dane są dostępne w internecie. Większość ukraińskich gospodarstw jest sprywatyzowana przez spółki zarejestrowane na Cyprze, przez Francuzów, Niemców, Amerykanów - podaje dalej rolnik, przedstawiciel grupy, która postanowiła wyruszyć na protest. 

POZOSTAŁA CZĘŚĆ WYPOWIEDZI NA FACEBOOKU TT - https://fb.watch/q5KPDOEFLX/

Do tematu protestu rolników i udziału w nim gospodarzy z powiatu tucholskiego będziemy wracać.

(Tekst i fot. Piotr Paterski)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(3)

LesnikLesnik

1 1

Niezle pajace. Morowiecki podpisal zielony lad w 2020 a oni 4 lata pozniej jada protestowac xD 10:59, 10.02.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

VikingViking

1 2

Wykupili wszystką ropę na Orlenie kiedy była tania i teraz będą jeździć jak nakręceni. Swoją drogą rolnikom ciągle niedobrze, mróz źle, deszcze źle, susza źle, śnieg źle i odszkodowania ! Niech wreszcie przestaną stękać i nie myślą, że inni mają lepiej. Jak źle, to sprzedać gospodarstw, wyprowadzić się do miast i tyrać w fabrykach. Będą mieli lepiej. 14:02, 10.02.2024

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

TfujnikTfujnik

0 0

Nigdy nie sadziłem że można być większym (_-łupkiem od ciebie.wyhoduj sobie warzywa na balkonie i idź yeabać w fabryce. 22:38, 10.02.2024


0%