Atrakcje nad wodą i na wodzie czekały na uczestników wydarzenia pn. "Cekcyn pomaga Jarkowi". Organizacji imprezy podjął się Bogdan Galiński wraz z przyjaciółmi, a efekt kilkugodzinnej zbiórki to 7516,04 zł.
W sobotę (22 lipca) odbyła się kolejna impreza, z której dochód został przekazany na zakup protezy nogi dla Jarka Kani, naszego dziennikarza sportowego. Za organizacją wydarzenia "Cekcyn pomaga Jarkowi" stał Bogdan Galiński wraz z przyjaciółmi. Atrakcje czekały nad Jeziorem Cekcyńskim Wielkim od amfiteatru, przez plażę aż do wypożyczalni sprzętu wodnego. Najmłodsi mieli używanie na dmuchanym zamku, chętnie korzystali z okazji do malowania twarzy (tym sposobem nad jeziorem zaroiło się od motyli) i podglądania papużek. Ptaki przywiózł ze sobą jeden z miłośników historii wraz z eksponatami z czasów wojennych. Obok niego rozstawiła się ze swoim sprzętem Grupa Rozpoznawczo Operacyjna Tuchola (GROT). Nie zawiedli motocykliści, którzy zrobili trochę hałasu w amfiteatrze i jego okolicy. Na wodzie prym wiedli strażacy. Zainteresowanych w krótki rejs zabierali na swoich motorówkach druhowie z Bysławia, Cekcyna i Świekatowa. Była i akcja ratunkowa topiącego się, na szczęście jedynie pozorowana, i rozcinanie karoserii auta nożycami hydraulicznymi. We wrak auta można było też powalić młotem.
Dla uczestników imprezy przygotowano też strefę gastro z kiełbaskami z grilla, swojskim chlebem ze smalcem i ogórkiem, wojskową grochówką, pomidorową, ciastem i naleśnikami. Stali za nią druhowie z OSP Budziska i OSP Krzywogoniec wraz ze swoimi małżonkami. Przy każdej z przygotowanych tego dnia atrakcji można było wrzucić coś do puszki. Poza tym odbywała się sprzedaż cegiełek na rzecz Jarka i metalowych serc przygotowanych w ZPUH JK Miłosz Kiedrowski. Firma była głównym sponsorem całego wydarzenia.
Deszcz padający kilkukrotnie w trakcie imprezy popsuł nieco szyki jej organizatorom. Zrezygnowano z przeprowadzenia licytacji, a całe wydarzenie zakończono wcześniej niż planowano. Okazja do wylicytowania voucherów do hotelu, drewna kominkowego czy metalowych serc będzie już w najbliższą sobotę, tj. 29 lipca w Krzywogońcu na Święcie Grzyba.
Powinniśmy je zacząć około godziny 17:30. Natomiast przez cały czas trwania imprezy do nabycia będą cegiełki na rzecz Jarka
– mówi Bogdan Galiński.
Granie w Cekcynie zakończyło się wynikiem 7516,04 zł. Kwota ta już zasiliła konto zbiórki.
1 0
To bardzo smutne i straszne, że aby ratować chore dzieci trzeba zbierać pieniądze! Gdzie w tych sprawach jest państwo Polskie, gdzie są ci którzy rządzą tą Polską ? Mają miliony, a nawet miliardy na jakieś słomiane inwestycje i szemrane fundacje, a nie ma na chore dzieci ? Wstyd ! Oby kiedyś ta władza doszła do ściany i znalazła się podobnej sytuacji, że nie będą mieć na leki. Ale w ich przypadku nie zrobi to na mnie wrażenia.