Najstarsze z artefaktów, jakie do tej pory znaleziono w okolicach Osia, gdzie od sześciu lat prowadzone są badania archeologiczne, datowane są na I wiek naszej ery. Co oznacza, że na odkrycie czekały blisko dwa tysiące lat (!), a historia Gotów zamieszkujących niegdyś leśne ostępy dzisiejszych Borów Tucholskich jest dużo starsza niż początkowo zakładano. Wśród ostatnich znalezisk są srebrne naszyjniki i fibule, datowane z kolei na IV - V wiek.
Dla zespołu archeologów pod wodzą Mateusza Sosnowskiego z Wdeckiego Parku Krajobrazowego, szukających znaków bytności Gotów w Borach Tucholskich, to kolejny przełomowy rok. Zaledwie 3 tygodnie temu udało się podjąć następne cenne znaleziska, o czym poinformowali podczas konferencji prasowej w środę 5 lipca, zorganizowanej w dworze w Gródku.
Na srebrne dwie obręcze na szyję oraz dwie srebrne fibule (zapinka służące do spinania odzieży) trafił archeolog Olaf Popkiewicz, którego wielu może kojarzyć m.in. z programu "Poszukiwacze historii".
Badania prowadzimy tutaj od sześciu lat. Z mojego punktu widzenia, to co odkrywamy, jest wyjątkowe, ponieważ dotychczas te tereny leśne dolnego biegu Wisły zostały bardzo kiepsko przebadane. Dzięki Wdeckiemu Parkowi Krajobrazowemu mamy możliwość zgłębić tę lukę w naszej wiedzy na temat tego terenu. Cieszę się, że udało się coś znaleźć i udowodnić, że Bory Tucholskie wcale nie były taką pustką osadniczą w okresie wpływów rzymskich czy w okresie wędrówek ludów. To jest największa wartość tych badań, a te świecidełka są tego jawnym dowodem, przy tym bardzo atrakcyjnym
- mówił Olaf Popkiewicz.
Na zdjęciu: archeolog Olaf Popkiewicz, nadleśniczy Nadleśnictwa Trzebciny Piotr Kasprzyk, a także przedstawiciele WPK Mateusz Sosnowski (również archeolog), dyrektor Daniel Siewert i Agnieszka Kłopotek.
Prezentacji archeologicznego skarbu, w którym łączy się północ Europy z jej południowym wschodem, dokonał Mateusz Sosnowski. Uczestnicy konferencji mogli podziwiać m.in.: ww. srebrne naszyjniki i fibule, żelazny miecz tkacki, pierścień pochodzący z Półwyspu Apenińskiego czy przęślik. Na tym niewielkim przedmiocie ceramicznym, głęboko zdobionym, prawdopodobnie zachowały się runy, pismo skandynawskie wzorowane na piśmie pruskim. Jeśli chodzi o fibule łącznie udało się ich odnaleźć około 30. Rozpiętość ich datowania sięga od I do V wieku.
Więcej na temat artefaktów znalezionych w zaginionej osadzie Gotów, jak i o staraniach, aby zostały one na naszym terenie, przeczytacie w najbliższym wydaniu "Tygodnika Tucholskiego".
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz