Jakub Rompalski, uczeń klasy III Zespołu Szkół Licealnych i Technicznych w Tucholi ma już w kieszeni indeks Uniwersytetu Gdańskiego. To jedna z wielu nagród, jaką przyniosło mu zdobycie trzeciego miejsca w Ogólnopolskiej Olimpiadzie Spedycyjno-Logistycznej. – Nie zamierzam zwalniać tempa, może do zakończenia szkoły uda mi się zdobyć jeszcze coś lepszego – przyznaje mieszkaniec Małej Kloni.
Laureat VII Ogólnopolskiej Olimpiady Spedycyjno-Logistycznej, na co dzień uczeń trzeciej klasy technikum logistycznego w ZSLiT, do zmagań w tym prestiżowym konkursie przystąpił wraz z 5467 innymi uczniami z całej Polski, do finału doszło 30 najlepszych, a on zdobył brązowy medal. Sam o sobie mówi „normalny chłopak”. Ba, nawet taki, który nie za bardzo lubi się uczyć (!), no chyba, że czegoś go zainteresuje. Ma dobrą koncentrację, więc wystarczy, że uważa na lekcji, a o tym, co bardziej przykuje jego uwagę – doczyta. W połowie optymista, w połowie realista. W oczach swojej nauczycielki od przedmiotów zawodowych Jakub Rompalski to przede wszystkim zdolny uczeń z ambicjami i dobrym zmysłem matematycznym.
– Jest duża szansa, że do piątej klasy Kuba jeszcze coś osiągnie, ponieważ dopiero w tym roku szkolnym zaczął przedmioty stricte związane z transportem, a poradził sobie znakomicie na olimpiadzie bazującej głównie na transporcie i spedycji. Musiał też przyswoić sporo wiedzy, ze wspomnianej spedycji. U nas ten przedmiot wchodzi w klasie czwartej – mówi nauczycielka z ZSLiT Agnieszka Suwalska.
Dużo nauki, dużo emocji
Udział w olimpiadzie, organizowanej przez Uniwersytet Gdański, przysporzył wielu emocji i to na każdym jego etapie. Informację o tym, że znajduje się na liście finalistów, Jakub okupił bezsenną nocą. Długo czekał na wyniki z okręgówki i te miło go zaskoczyły.
– Okazało się, że dalej przechodzą dwie osoby, w tym ja – wspomina jeszcze z wypiekami na twarzy.
Okres przygotowań do finału nie należał do łatwych, bo w tym czasie trzecioklasista realizował miesięczne praktyki. Rzecz jasna poza szkołą, co też miało wpływ na intensywność konsultacji z nauczycielką. Kuba w większości sam przyswajał otrzymany materiał, słuchał tematycznych podcastów. Rozwiązywanie zadań wymagających liczenia ćwiczył już w murach szkoły, pod okiem pani Agnieszki. Na pytanie, kto z nich zaplanował podróż do Trójmiasta, gdzie 13 i 14 kwietnia odbył się finał olimpiady, przyznają zgodnie, że wspólnie i było to niezłe preludium do ostatniego etapu konkursu. Zadania z zakresu transportu, spedycji i logistyki przygotowane przez Komitet Główny Olimpiady złożony z ekspertów branży TSL stały na bardzo wysokim poziomie. Odpowiedzi nie należały do szablonowych, a same zagadnienia wykraczały mocno poza podstawę programową, zahaczały nawet o geografię gospodarczą.
Naukowej rywalizacji towarzyszyły wizyty studyjne i warsztaty branżowe. Uczniowie wraz z opiekunami zwiedzili Stocznię Gdańską, ale i Stadion Polsat Plus Arena Gdańsk, gdzie zapoznali się z logistyką dużych imprez masowych. Na Kubie największe wrażenie zrobiła wspomniana logistyka dużych imprez masowych, ale i wykład o transporcie morskim. Zdaje się, że będzie to jego nowa zajawka.
Indeks w kieszeni, staż na lotnisku
Za zajęcie trzeciego miejsca w siódmej edycji Ogólnopolskiej Olimpiady Spedycyjno-Logistycznej Kuba otrzymał nagrodę pieniężną, nagrody rzeczowe, płatny staż w Porcie Lotniczym Warszawa Modlin, zwolnienie z części teoretycznej egzaminu zawodowego oraz indeks na Wydział Ekonomiczny Uniwersytetu Gdańskiego. Nie zamierza zwalniać tempa. Jest głodny kolejnych sukcesów. Dyrektor ZSLiT i nauczycielka trzecioklasisty mają nadzieję, że zacięciem do nauki zarazi innych.
Kuba Rompalski, laureat ogólnopolskiej olimpiady, jest chlubą ZSLiT w Tucholi. Na zdjęciu z dyrektorem Jerzym Kornasiem i nauczycielką Agnieszką Suwalską, która pomagała mu w przygotowaniach do konkursu.
Człowiek orkiestra
Technikum logistyczne w murach placówki przy ul. Świeckiej funkcjonuje już prawie 10 lat i nie jest to pierwszy sukces jego wychowanków na poziomie ogólnopolskim, ale najbardziej znaczący. Nauczycielem, który swego czasu przyszedł do Jerzego Kornasia z propozycją utworzenia kierunku technik logistyk, był nie kto inny jak Agnieszka Suwalska. Wtedy jeszcze nauczycielka informatyki, jako pierwsza podjęła studia podyplomowe umożliwiające otwarcie i poprowadzenie nowego kierunku. Wraz z rosnącym zainteresowaniem uczniów logistyką dołączyli do niej kolejni zapaleńcy.
– To jest człowiek orkiestra. Czego pani Agnieszka się nie dotknie, to przekuwa w sukces – chwali swoją podwładną dyrektor.
– Pani profesor uczy inaczej niż wszyscy. Nie dyktuje długich notatek, do tego tłumaczy bardzo przystępnie. Na jej lekcjach panuje dobra atmosfera – dodaje z kolei Kuba. Nauczycielom, jak i uczniom znane jest jej zamiłowanie do muzyki. Pani Agnieszka wielokrotnie występowała w programie „Jaka to melodia”, dochodząc do finału. W tamtym okresie piosenka zapowiadająca program często wybrzmiewała wraz z jej pojawieniem się na szkolnym korytarzu. Na wspomnienie o takim przejawie poczucia humoru wśród wychowanków nie kryje uśmiechu.
Ułożyć teorię w głowie
Nauczycielce przedmiotów zawodowych marzą się lepsze pomoce dydaktyczne do pracy z młodzieżą, jak palety czy wózek widłowy. Na budowę takiego zaplecza nie ma ani miejsca, ani środków, więc jedyne, co szkoła może zrobić, to ponawiać prośby w tym zakresie do powiatu, a uczniowie dalej rozwijać swój zmysł przestrzeni poprzez układanie klocków.
– Zawsze uczulam uczniów, aby dobrze wybrali miejsce na praktykę, żeby poukładało im się w głowie to, co znają tylko z teorii. Uważam, że w technikum młodzież jest bardzo przedsiębiorcza, ona sobie w życiu poradzi. W technikum kończy się trzymanie za przysłowiową rączkę. Poza przedmiotami ogólnymi uczniowie mają jeszcze kilka zawodowych. Oczywiście w tych zawodowych stawiamy im wyżej poprzeczkę – dodaje pani Agnieszka, która już nosi się z zamiarem oszlifowania kolejnych pereł, a że energia ją rozpiera, tylko czekać na następne dobre wieści!
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz