Mieszkańcy sołectwa Pruszcz, w ramach wyborów uzupełniających, które odbyły się w czwartek (9.10), wybrali nową sołtyskę. Została nią dotychczasowa członkini rady sołeckiej – Marzena Kwasigroch. W rozmowie z "Tygodnikiem Tucholskim" przyznała, że zamierza dążyć do aktywizacji mieszkańców w różnym wieku. - Chciałabym, żeby nasza wioska zaczęła tętnić życiem - powiedziała.
Wybory uzupełniające w sołectwie Pruszcz zostały przeprowadzone w związku z rezygnacją z pełnienia funkcji sołtysa przez Ewę Jawor. W trakcie czwartkowego zebrania, które odbyło się w świetlicy wiejskiej w Pruszczu, za dotychczasową pracę na rzecz lokalnej społeczności podziękowania złożyli jej przedstawiciele gminy - wójt Irenusz Kucharski oraz sekretarz Hanna Kufel. W tajnym głosowaniu, w którym udział wzięło 58 mieszkańców, wybrano nową gospodynię wsi.
Nowa sołtys i radna
Jedyną kandydatką zgłoszoną do funkcji sołtysa była Marzena Kwasigroch, która otrzymała 53 głosy popracia. W związku z tym, że nowa sołtyska była wcześniej członkinią rady sołeckiej, odbyły się również wybory uzupełniające do wspomnianego gremium. Skład rady uzupełniła Monika Hemmerling, zdobywając 56 głosów „za”.
Nowa sołtyska oraz nowa członkini rady sołeckiej odebrały gratulacje i życzenia pomyślności oraz wielu sukcesów w pracy na rzecz wspólnoty mieszkańców Pruszcza od przedstawicieli gminy.
W zebraniu sołeckim udział wzięło prawie 60 mieszkańców. Fot. UG w Gostycynie
Blisko ludzi, gotowa do działania
Marzena Kwasigroch ma 38 lat. Jest aktwyną członkinią Koła Gospodyń Wiejskich w Pruszczu i tamtejszej Ochotniczej Straży Pożarnej. Prywtanie to mama trójki dzieci i żona Marka Kwasigrocha, radnego Gminy Gostycyn.
W rozmowie z naszą redakcją podkreśliła, że będzie dążyła do aktywizacji mieszkańców sołectwa w różnym wieku oraz ich integracji. Głowę ma pełną pomysłów. Jeden z nich dotyczy stworzenia jeszcze bardziej przytulnej przestrzeni dla najmłodszych w świetlicy wiejskiej. Sołtyska chciałaby również, aby częściej zaglądali tam seniorzy. I jednych i drugich przyciągnąć mogłaby ciekawa oferta zajęć.
Zamierzam działać na różnych polach. Mam nadzieję, że znajdę przychylne osoby, które będą mnie w tym wspierać. Pierwszego pomocnika mam już w domu. Na pewno chciałabym, aby mieszkańcy naszego sołectwa poczuli się zaopiekowani. Swoje uwagi czy potrzeby będą mogli zgłaszać mi bezpośrednio, kiedy będę dostarczać decyzje podatkowe, ale również w ramach dyżurów, które planuję prowadzić
- mówi sołtyska.
Marzena Kwasigroch nie wyklucza, że założy nowy profil sołectwa w mediach społecznościowych, aby na bieżąco zamieszczać istotne informacje dla mieszkańców. Z myślą o seniorach planuje również tzw. „wywieszki”. Niewykluczone, że do współpracy uda się jej zaprosić miejscowego proboszcza - wówczas ogłoszenia mogłyby być przekazywane również z kościelnej ambony.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz