Gmina zakupiła dla OSP terenowego forda wyprodukowanego w 2008 roku. Podczas oficjalnego przekazania przekonywano, że samochód jest potrzebny i będzie wykorzystywany m.in. podczas akcji poszukiwawczo-ratowniczych w okolicach rzek czy jezior.
Gmina Gostycyn zdobyła w ostatnim czasie środki w ramach konkursu "Rosnąca Odporność". W określonym czasie trzeba było osiągnąć jak najwyższy przyrost zaszczepienia mieszkańców pełnym cyklem przeciwko COVID-19. Zdecydowano, że część wygranych pieniędzy zostanie przekazanych na zakup kolejnego samochodu dla OSP Gostycyn. Najnowszy nabytek zaprezentowano oficjalnie podczas uroczystości przed remizą w poniedziałek (16 stycznia). Ze strażakami spotkała się liczna delegacja, w skład której weszli m.in.: wicewojewoda kujawsko-pomorski Radosław Kempiński, wójt Ireneusz Kucharski, przewodniczący rady gminy Ryszard Sucharski wraz z radnymi.
Ireneusz Kucharski wręczył prezesowi OSP Gostycyn Piotrowi Napiontkowi symboliczny akt przekazania samochodu. W remizie pojawił się terenowy ford ranger 4x4. Jest to auto używane, wyprodukowane w 2008 roku z silnikiem diesla o pojemności 2500 cm3. Dotychczas ford nie był użytkowany przez straż pożarną, został zakupiony na krajowym rynku. Samochód kosztował 40.161,50 zł.
To niejedyne środki, które pochłonął zakup forda. Strażacy ochotnicy przeprowadzili w zeszłym roku: internetową zrzutkę, zbiórki złomu i elektrośmieci, a także zbierali darowizny. Łącznie pozyskali w ten sposób około 23 tys. zł i te pieniądze przeznaczyli na doposażenie forda. Zakupiono m.in.: przednią wyciągarkę, pojemniki na sprzęt, oświetlenie ledowe, oznakowania wozu strażackiego i przerobiono tylną zabudowę.
Pełen artykuł na temat najnowszego zakupu znajdziesz jedynie w najnowszym "Tygodniku".
0 0
Oby był teraz dobrze wykorzystywany.