Jak policjanci zweryfikują, czy mieszkaniec miał uzasadniony powód wyjścia z domu? Służby liczą na rozsądek i odpowiedzialność

Wprowadzono szereg zasad, które mają ograniczyć rozprzestrzenianie się koronawirusa wywołującego chorobę COVID-19. Jak policjanci weryfikują, czy wyjście z domu jest uzasadnione czy też nie?

Do 11 kwietnia włącznie nie będzie można się swobodnie przemieszczać poza celami bytowymi, zdrowotnymi, zawodowymi. Obostrzenie nie dotyczy więc dojazdu do pracy, wolontariatu na rzecz walki z pandemią, załatwiania spraw niezbędnych do życia codziennego (takich jak zakupy, wizyta u lekarza, opieka nad bliskimi, wyprowadzenie psa na spacer). Ponadto w autobusach może być zajęta tylko połowa miejsc siedzących. Wprowadzono całkowity zakaz zgromadzeń - z wyjątkiem spotkań z najbliższymi. W obrzędach religijnych i mszach może uczestniczyć nie więcej niż 5 osób (poza osobami sprawującymi posługę). Jak czytamy w Serwisie Rzeczypospolitej Polskiej, do niezbędnych, codziennych potrzeb zalicza się także spacer. Podczas przechadzek należy jednak pamiętać o zachowaniu odpowiedniej odległości oraz limitu przemieszczających się osób (maksymalnie dwie, z wyjątkiem rodzin). Mimo to zaleca się, aby ograniczyć tego typu wyjścia do niezbędnego minimum. Nie wolno korzystać z placów zabaw, które są miejscem gromadzenia się wielu osób - tam ryzyko zakażenia jest wysokie.

Zapytają o cel wyjścia. Liczą na rozsądek i odpowiedzialność

O nowe zasady wprowadzone przez rząd oraz weryfikowanie ich przestrzegania pytamy Mariusza Ciarkę, rzecznika prasowego Komendanta Głównego Policji.

- Wprowadzone przepisy są dla ludzi, a nie przeciwko nim. Priorytetem jest przecież zdrowie i bezpieczeństwo nas wszystkich

- mówi Mariusz Ciarka.

Mamy prawo przemieszczać się do zakładu pracy, do apteki, sklepu czy odwiedzić rodzinę. Jak czytamy na www.gov.pl, nie trzeba mieć żadnego zaświadczenia poświadczającego, że jedziemy do pracy. Wystarczy poinformować funkcjonariuszy o celu podróży. Rzecznik policji zaznacza, że przestrzeganie wszystkich zaleceń i obostrzeń jest absolutnie niezbędne w skutecznej walce z wirusem. Służby liczą na rozsądek i odpowiedzialność obywateli. W jaki sposób funkcjonariusze policji będą weryfikować, czy mieszkaniec miał uzasadniony powód, by wyjść z domu?

- Zakładamy, że osoba deklarująca, że idzie do sklepu będzie mówiła prawdę. Służymy pomocą i wsparciem, jednak jeśli funkcjonariusze ujawnią, że łamane jest prawo, a zalecenia nie są przestrzegane, będziemy wyciągać konsekwencje

- zaznacza rzecznik.

Patrole na ulicach zwracają uwagę na ograniczenia dotyczące grupowania się osób, zgodnie ze wskazaniami premiera RP i ministra zdrowia. Sprawdzają też, czy w środkach transportu publicznego znajduje się dopuszczalna liczba pasażerów.

Więcej na ten temat napiszemy w najbliższym numerze "Tygodnika Tucholskiego".