Zamknij

Czy Polska zagra na mundialu w 2026 roku?

artykuł sponsorowany + 08:29, 24.06.2025 Aktualizacja: 08:30, 24.06.2025

Czerwcowa przerwa na reprezentację mocno skomplikowała sytuację Polaków w kontekście walki o awans na mundial. Już we wrześniu czekają nas kluczowe spotkania, które dadzą odpowiedzi na wiele pytań. Pod wodzą jakiego szkoleniowca wystąpi reprezentacja Polski i jak poradzi sobie w starciach z Holandią i Finlandią?

Pierwsze zadanie – wybór trenera

Pierwszym i podstawowym zadaniem przed kolejnymi meczami reprezentacji polski jest oczywiście wybór nowego selekcjonera. Czerwcowe zgrupowanie i całe zamieszanie związane z odebraniem opaski Robertowi Lewandowskiemu skończyło się porażką z Finlandią i rezygnacją Michała Probierza. Tym samym obecnie nasza kadra nie ma trenera, a prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej stanie przed swoim kolejnym wyborem. Zła wiadomość jest taka, że poprzednie mu nie wychodziły.

Jeśli chodzi o grono kandydatów na objęcie tego stanowiska, to aktualnie oferta zakładów bukmacherskich wskazuje, że największe szanse mają Jan Urban, Maciej Skorża czy Jerzy Brzęczek. W tym momencie realnie nadal nic nie wiadomo, więc trzeba poczekać na oficjalne informacje. Niezależnie od tego, kto obejmie stery w naszej reprezentacji, to nawet gdyby był to Pep Guardiola, zakłady bukmacherskie online nadal uważałyby, że Holandia jest faworytem wrześniowego starcia z Polską.

Zakłady bukmacherskie na podstawie oferty uważają, że nowym selekcjonerem będzie Polak. Szanse na zagranicznego trenera są zdecydowanie mniejsze, chociaż w ostatnich dniach pojawiły się medialne doniesienia na przykład na temat Garetha Southgate’a.

Sytuacja w tabeli

Nasza sytuacja w ligowej tabeli skomplikowała się po zakończeniu czerwcowego zgrupowania. W marcu reprezentacja Polski zagrała z Litwą i Maltą, a pomimo tego, że nie były to najlepsze występy, to udało się uzbierać komplet punktów i nie stracić nawet jednego gola. Wydawało się więc, że czerwcowe zgrupowanie może wyklarować naszą sytuację w kontekście potencjalnej walki z Holandią o pierwsze miejsce w grupie. Polacy na własne życzenie skomplikowali swoją sytuację, ponieważ przegrali wyjazdowe starcie z Finlandią. To z kolei oznacza, że na tym etapie eliminacji biało-czerwoni zajmują trzecie miejsce w grupie. Wyprzedza nas Finlandia, która rozegrała o jeden mecz więcej, a także Holandia, która ma jedno spotkanie mniej na koncie.

W takiej sytuacji reprezentanci Polski będą potrzebowali zwycięstwa w rewanżowym starciu z Finlandią, aby kwestia występu przynajmniej w barażach, nadal pozostawała w naszych rękach. Oczywiście możliwy jest scenariusz, w którym Polacy dwukrotnie wygrywają z Holandią, pokonają Finlandię i skończą zmagania na pierwszym miejscu w grupie, jednak jest to mało prawdopodobne. Zakłady bukmacherskie spodziewają się raczej dwóch porażek z reprezentacją Holandii, która jest znakomitej dyspozycji.

Mecz z Holandią

Już po losowaniu stało się jasne, że zdecydowanym faworytem do wygrania tej grupy jest Holandia. Podczas wrześniowego zgrupowania reprezentacja Polski zmierzy się z tym przeciwnikiem, który do tej pory zwyciężył we wszystkich rozegranych meczach eliminacyjnych. Holendrzy rozpoczęli zmagania od wygranej na wyjeździe z Finlandią 2:0, a następnie rozbili Maltę 8:0. Takie wyniki nie pozostawiają złudzeń, że będzie to zdecydowany faworyt w domowym starciu z naszą reprezentacją. Szczególnie, że biało-czerwoni nie radzili sobie najlepiej w ostatnich delegacjach z tym przeciwnikiem, gdyż zanotowali 2 porażki w 3 poprzednich spotkaniach. Poprzedni pojedynek tych zespołów w ramach Ligi Narodów zakończył się remisem. Holandia była o włos od wygranej, ale nie wykorzystała rzutu karnego w doliczonym czasie gry. Wcześniej Polacy wyszli na prowadzenie 2:0, ale nie potrafili go utrzymać.

Jeśli Polska przegra spotkanie wyjazdowe z Holandią, co jest najbardziej prawdopodobnym scenariuszem, to nasze szanse na ukończenie zmagań w grupie na pierwszej pozycji będą już tylko matematyczne. Wątpliwe, aby Holandia miała stracić punkty z Finlandią, Litwą czy też Maltą.

Ze względu na to, że pojedynek z Holandią będzie pierwszym meczem podczas wrześniowego zgrupowania, to trzeba przyznać, że nowy selekcjoner nie będzie miał łatwego zadania na start.

Mecz o wszystko z Finlandią

Najważniejszym wydarzeniem podczas wrześniowego zgrupowania będzie pojedynek z Finlandią. Teoretycznie Polacy mogą nawet przegrać spotkanie z Holandią i nic wielkiego się nie stanie, ponieważ raczej wszyscy zdają sobie sprawę, że obecnie rywalizujemy o 2. miejsce w grupie i możliwość gry w barażach, a nie o 1. pozycję.

Aktualna sytuacja w tabeli po przegranej w Helsinkach wskazuje, że Finowie mają jeden punkt przewagi nad Polską. Zakładając, że nasza reprezentacja nie będzie w stanie wywalczyć punktu z Holandią na wyjeździe, to przed bezpośrednim starciem pomiędzy tymi zespołami na naszym koncie znajdzie się 6 oczek, a Finowie będą mieli 7. To z kolei będzie oznaczać, że aby Polska miała wszystko w swoich rękach w kontekście finiszu na miejscu gwarantującym udział w barażach, będzie musiała wygrać z Finlandią na swoim boisku.

Ze względu na to, że już w pierwszym spotkaniu Polacy byli faworytem dla zakładów bukmacherskich, a grali na wyjeździe, to można się spodziewać, że podobnie będzie w spotkaniu rewanżowym. Miejmy nadzieję, że tym razem kursy nie będą się mylić i Polacy rzeczywiście pokonają tego przeciwnika. Szczególnie, że potencjalna porażka praktycznie zamknie nam drogę do występu na mundialu w 2026 roku.

Aktualne szanse naszego zespołu na występ na mundialu w 2026 roku nie są wysokie. Wynika to z faktu, że nawet gdyby udało się awansować do barażów, to potencjalna ścieżka półfinałowa i finałowa będzie się składać z mocniejszych rywali niż Finlandia, z którą przegraliśmy na ostatnim zgrupowaniu. Polska musi więc ogłosić nazwisko nowego trenera, a ten będzie miał przed sobą naprawdę trudne zadanie związane z awansem na mistrzostwa świata w 2026 roku.

Zakłady bukmacherskie online aktualnie uważają, że uda nam się ukończyć zmagania w tej grupie na drugim miejscu. Jednak co do awansu przez baraże – wiele będzie zależało od potencjalnych rywali.

Więcej sportowych artykułów.

Obstawianie zakładów bukmacherskich niesie ze sobą ryzyko uzależnienia. Pamiętaj, że nie może być sposobem na życie. W Polsce korzystanie z usług nielegalnych bukmacherów jest zabronione, możesz grać wyłącznie u tych operatorów, którzy posiadają zezwolenie Ministerstwa Finansów.

BETTERS to legalny polski bukmacher, działamy na podstawie zezwolenia (PS4.6831.7.2020) wydanego przez Ministra Finansów w dniu 16 kwietnia 2021 r. na urządzanie zakładów wzajemnych (bukmacherskich) przez sieć Internet na okres 6 lat.

Autor tekstu: Mateusz Nowak – Senior Project Manager, redaktor naczelny Zagranie, absolwent dziennikarstwa sportowego i zarządzania w sporcie na UAM i fan piłki nożnej!

(Artykuł sponsorowany)
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
0%