Wczoraj (1 maja) na promie w Wielonku oficjalnie otwarto sezon turystyczny w gminie Lubiewo. Zarówno mieszkańców, jak i turystów (głównie na rowerach), na imprezie nad Zalewem Koronowskim nie brakowało. Pogoda dopisała, a swojskie jedzenie znikało dosłownie z sekundy na sekundę. Gospodarz dumnie pływał po Zalewie Koronowskim.
Prom w Wielonku w Święto Pracy miał pełne ręce roboty. Co chwila, od strony gminy Koronowo, na teren imprezy przybywali kolejni rowerzyści i turyści w samochodach. Z drugiej strony pojawiali się mieszkańcy z terenu gminy Lubiewo. Otwarcie sezonu turystycznego miało bardzo lokalny charakter. Przy mikrofonach na zmianę stawały zespoły Stokrotki i Bysławskie Frantówki. Nie mogło zabraknąć swojskiego jadła. Zupa zniknęła dosłownie po paru chwilach, podobnie z goframi. Trochę dłużej uchowały się rozmaite ciasta, desery czy bigos. Chętnych jednak było bardzo wielu. Pyszności były dziełem niezawodnych na takich spotkaniach Pań z Kół Gospodyń Wiejskich z: Bysławka, Suchej, Cierplewa, Klonowa i Trutnowa. Ogromną miskę ciasta przygotowała z kolei Małgorzata Oparka. Dzięki temu każdy mógł spróbować oryginalnych placków – ruchańców. Najlepiej smakowały z borowiackim fjutem!
Gospodarz miejsca, w którym odbyło się otwarcie sezonu, dumnie pływał po Zalewie Koronowskim. Mowa oczywiście o oldschoolowym już promie. "Tygodnik Tucholski" zaciekawił się tym wyjątkowym sprzętem i zaczął pytać. Dzięki temu, w najnowszym numerze, znajdziecie rozmowę z Panami: Konradem i Antonim, którzy od 16 lat pływają po Zalewie Koronowskim. Sam prom jest tam już prawie od 60 lat! Tymczasem spójrzcie na galerię zdjęć.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz