W niedzielne popołudnie tłumy przyszły podziwiać tradycyjne zmagania w powożeniu i zawody jeździeckie wierzchem. Frekwencja uczestników także robiła wrażenie. Najwięcej emocji wzbudził jednak przejazd 4-konnego zaprzęgu oraz zaangażowanie klaczy Belli, która postawiła zaprzęg na dwóch bocznych kolach!
Piknik Koniarzy w Śliwicach, już XI, to z jednej strony sportowa rywalizacja, a z drugiej spotkanie ludzi, dla których konie są całym światem. Tłumy zasiadające na widowni, frekwencja była większa niż rok temu – potwierdzili to też organizatorzy, mogły podziwiać wspaniałe, silne zwierzęta. Na łączkę wybiegały zarówno konie, które miały ponad 20 lat, jak i młode kuce, wszystkie prezentowały się z najwyższą gracją i to nie tylko dlatego, że właśnie tak brzmiał podtytuł tegorocznego pikniku. Widać było, że właściciele wkładają w wygląd i wychowanie swoich podopiecznych ogrom pracy. Przy występie 22-letniej klaczy o imieniu Tara zapytaliśmy jednego z uczestników, jakiego właściwie wieku dożywają te zwierzęta. Konie spokojnie mogą osiągnąć "trzydziestkę", a te rasy arabskiej żyją nawet dłużej. Przez tyle lat pomiędzy zwierzęciem a człowiekiem może wytworzyć się wyjątkowa więź.
Jak Bella postawiła zaprzęg? Kto pędził po torze bryczką zaprzęgniętą w cztery konie? Jakie były wyniki? Tego wszystkiego dowiesz się z najnowszego "Tygodnika". Poniżej prezentujemy fotogalerię z Pikniku Koniarzy.
0 0
W Sliwicach zawsze fajne imprezy!!!!
Brawa dla Pana Burmistrza!!!!
0 0
zafsze jest cudnie
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu tygodnik.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz