Opowiadał o swojej niełatwej drodze do aktorstwa, wyszukanych żartach kolegów czy tzw. sypkach, których na teatralnych scenach jest całe mnóstwo. Bysławską publiczność szybko zachęcił tez do wspólnego śpiewania!
Znany aktor teatralny i telewizyjny Artur Barciś wystąpił ze swoim programem w Bysławiu w sobotni wieczór (18 stycznia). Na widowni zasiadło około 200 osób! Publiczność, która od pierwszych chwil entuzjastycznie reagowała na gwiazdę wieczoru, powitali: Aleksandra Pik ze Stowarzyszenia "Dobrze, że Jesteś" przy Szkole w Bysławiu (partner wydarzenia) oraz główny organizator Łukasz Zabrocki z Agencji Artystycznej Luk-Art. "Tygodnik Tucholski" sprawował patronat medialny nad imprezą.
Barciś stworzył niejako nowy gatunek sceniczny, który można by nazwać choćby "śpiewającym stand-up'em". Aktor przez 1,5 godziny zabawiał widownię mniej lub bardziej prawdopodobnymi anegdotami, dowcipami czy historiami o swojej niełatwej drodze do profesjonalnego aktorstwa.
Kiedy postanowił, że chce zostać studentem szkoły teatralnej w Łodzi, miał nieco ponad 160 cm wzrostu, ważył ok. 54 kg i nosił długie włosy. Często słyszał wtedy: "nie wyglądasz jak aktor". Gdy wysłano go na badania, lekarka zobaczyła go i krzyknęła: "Dziecko, ty jesteś niedorozwinięty!". I tak to się zaczęło. Szczęśliwie Barciś, jako młody chłopak ze wsi z ubogiej rodziny, otrzymał odpowiednie zaświadczenie i tak wszedł do świata teatru, a potem telewizji. Aktor, dzisiaj z ogromnym dorobkiem artystycznym, swoje pierwsze kroki na profesjonalnej scenie stawiał w teatrze na warszawskim Targówku.
Podczas występu w Bysławiu Artur Barciś ćwiczył na przykład dykcję razem z publicznością. Jego trudne łamańce językowe, z którymi lepiej lub gorzej radzili sobie goście wieczoru, wywoływały salwy śmiechu. Później sporo opowiadał o tzw. sypkach, czyli wpadkach aktorskich. I tak w słowie "tenis" wystarczy pomylić jedną literkę z przodu, aby nabrało ono zupełnie nowego, niekoniecznie zamierzonego sensu. Było też np. o koleżeńskich "uprzejmościach" na scenie, kiedy w zazwyczaj pustej trumnie (podczas spektaklu) znajdowała się nagle naga kobieta lub gdy śpiewająca diwa miała upaść na materac, ale technicy zamienili go na... trampolinę! Tak jak już wspomnieliśmy, podczas spotkania w Bysławiu nie brakowało też autorskich piosenek aktora.
Fragmenty występu Artura Barcisia znajdziesz w dziale wideo na tygodnik.pl: https://tygodnik.pl/pl/670_wideo lub na naszym fanpage'u na Facebooku: https://www.facebook.com/tygodniktucholski
Poniżej mamy dla Was obszerną fotorelację z sobotniego wydarzenia w Bysławiu. Udało nam się także porozmawiać z Arturem Barcisiem w "cztery oczy". O czym nam opowiadał? O tym już niedługo na tygodnik.pl oraz w papierowej wersji "Tygodnika Tucholskiego". Bądźcie z nami!
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz