W niedzielę (20 października) rodzinnie i borowiacko było w Bibliotece – Centrum Kultury i Promocji Gminy Lubiewo. Na scenie pojawiły się artystyczne cienie, ale też nasi przodkowie, którzy "szykowali się na rajby i wesele". Nie zabrakło warsztatów dla dzieci, w tym koła garncarskiego, lepienia w glinie, a nawet... kiszenia kapusty!
"Rodzinne popołudnie z Borową Ciotką" było finałowym wydarzeniem podsumowującym jeden z dużych projektów, który realizuje tej jesieni B-CKiP. Motywem przewodnim wszystkich działań stał się borowiacki folklor: nasza rodzima sztuka, obrzędy, obyczaje i legendy. Po przywitaniu gości przez dyrektorkę gminnego domu kultury – Monikę Januszewską – scenę przejęli młodzi artyści z grupy teatralnej B-CKiP. W ich opowieści intrygujących cieni była zarówno postać Borowej Ciotki, jak i Borowego Dziada. Już po występie opiekunka grupy – Izabela Kotlęga – zaznaczyła, że to jedynie trailer, swego rodzaju zapowiedź dłuższej historii. Młodzi artyści pracują aktualnie nad scenariuszem pełnego, borowiackiego przedstawienia, które zaprezentują szerszej publiczności za około miesiąc.
Po teatralnym wstępie przyszedł czas na część warsztatową. Tutaj całe rodzinny bawiły się przy kole garncarskim oraz w trakcie zajęć lepienia z gliny. Były też warsztaty plastyczne z borowiackimi motywami, a nawet... szybki kurs kiszenia kapusty z Frantówkami Bysławskimi.
Nie zapomnijmy także o wystawie prac wykonanych w trakcie trwania całego projektu podczas warsztatów: garncarskich, ceramicznych, malowania na szkle oraz graficznych.
Nie da się ukryć, że największe wrażenie na wszystkich gościach zrobił finałowy spektakl w wykonaniu grupy Świetlicowe Babeczki z gminy Cekcyn. "Szykujma się na rajby i wesele" było niezwykle ciekawą opowieścią o życiu naszych przodków, zaprezentowaną w całości w gwarze borowiackiej. To historia, która pokazywała, jak ważne w życiu mieszkańców wiosek było zamążpójście, wejście do odpowiednio majętnej rodziny, a także bycie wiernym tradycyjnym wartościom. Ale w swojej opowieści Świetlicowe Babeczki znalazły miejsce na coś jeszcze: ogromną dawkę humoru i pozytywnej energii. A nawet na... prawdziwą miłość dwójki młodych ludzi. Jeżeli będziecie mieli okazję – koniecznie zobaczcie ten ponadgodzinny spektakl na żywo! Warto.
Poniżej mamy dla Was obszerną fotorelację z niedzielnego wydarzenia. Krótkie zajawki filmowe znajdziecie też na Facebooku Tygodnika Tucholskiego.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu tygodnik.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz