Wielki turniej młodzieżowy w deszczową sobotę był okazją, by mimo kapryśnej aury wyjść z domu i pokibicować tym, którzy stanowią przyszłość swoich klubów. Młodzież nie zawiodła, bo na murawie można było cieszyć się radością zwycięzców i postawą fair wszystkich piłkarzy. Pierwsza edycja turnieju Bory Cup okazała się rywalizacją, która będzie miała ciąg dalszy. Tegoroczna impreza wchodzi w cykl imprez z okazji 80-lecia istnienia klubu MLKS Tucholanka Tuchola.
Mali piłkarze wolą zdecydowanie grać na naturalnej trawie i to potwierdzili wiele razy, z uśmiechem wstając z kolan, gdy nastąpił kontakt w podłożem po pojedynku o piłkę. Piękna, zadbana nawierzchnia tucholskiego boiska amortyzowała wszelkie upadki, choć nie obyło się bez interwencji pomocy medycznej. W tej funkcji Paweł Kukielski sprawował się bez zarzutów, a wśród zadrapań i otarć zanotowano także użądlenie osy. Jednak kto nie walczy, nie odnosi chwalebnych ran, a w aspekcie waleczności i zaangażowania młodym piłkarzom nie można było odmówić.
Turniej bory Cup 2025 był organizowany po raz pierwszy, jednak zainteresowanie nim było wielkie. Rozgrywki wpisano jako wydarzenie związane z jubileuszem MLKS Tucholanka Tuchola. Na rozgrywki do stolicy Borów zjechało się dwanaście zespołów z trzech województw. Znów należy wspomnieć o niesprzyjającej pogodzie, która próbowała pokrzyżować plany wszystkim obecnym na turnieju. Co jakiś czas mżyło, jednak to nie pogoda sprawiła figla ludziom, ale oni jej - w czasie największego opadu deszczu wszyscy byli schowani pod zadaszeniem, gdyż nastąpiła planowana przerwa w zmaganiach.
Duża płyta tucholskiego stadionu była podzielona na cztery boiska. Całą stawkę zespołów podzielono na dwie grupy, gdzie grano mecze po 16 minut każdy z każdym. Później, po sporządzeniu tabeli, zespoły podzielono wedle zajętych miejsc na system rozgrywek jak w wielkiej, europejskiej piłce. Tak więc dwa pierwsze zespoły z grupy A i B utworzyły Ligę Mistrzów. Dwa kolejne z obu grup dały początek Lidze Europy, dwa ostatnie z obu grup zagrały jako Liga Konferencji.
- Taki system rozgrywek jest już u nas sprawdzony, bo pozwala radować się trzem zespołom, a nie jednemu, tytułem mistrzowskim w swojej grupie - mówi koordynator turnieju Jacek Jeziorski. - Ponadto zespoły w trzech grupach są do siebie zbliżone poziomem, bo zostały dobrane wedle miejsc zajętych wcześniej w pierwotnych grupach.
Na płycie stadionu głównego Tucholanki toczyły się jednocześnie cztery mecze, bo na tyle części podzielono murawę. Ciekawym zjawiskiem było to, że młodzi walczący w danym momencie o piłkę nie przerywali gry w niewłaściwym momencie, słysząc sędziowski gwizdek z boiska obok. Zespoły grały blisko siebie, dlatego o pomyłkę nie było trudno. Gospodarze wystawili aż trzy drużyny, w tym Tucholankę 2016. Ci sprawili miłą niespodziankę, wygrywając w Lidze Konferencji. Na murawie występowały także dziewczęta grające w zespole, który przebył na turniej najdłuższą drogę - KS Constract Lubawa (warmińsko - mazurskie).
Kiedy jedni grali, inni mogli pożywić się w namiocie rozstawionym tuż za bieżnią. Było wielu chętnych na popcorn czy arbuza. inni woleli oglądać z trybun rywali czy kolegów, ewentualnie, jak chłopcy z Chojniczanki, podziwiać fantazyjne kształty chmur, bo i taki epizod udało się odnotować i utrwalić niżej podpisanemu. Bez względu na dziecięcą fantazję sięgająca nawet chmur w dosłownym sensie rozgrywki były walką wielkich serc w małych ciałach. Trzeba przyznać, że nie tylko oglądano na murawie, wraz z końcowym gwizdkiem, wybuchy radości. Ktoś musiał przegrać, by ktoś wygrał, zatem często trenerzy musieli pocieszać swoich podopiecznych, którzy nie umieli zachować dystansu wobec porażki.
Ceremonia dekoracji to wielka feta z udziałem władz klubu. Medale wręczali m.in. dyrektor tucholskiego OSiR-u Wojciech Kociński, prezes MLKS Tucholanka Tuchola Dariusz Krygowski, przedstawiciele sponsorów. Do dekoracji stanęli najlepsi zawodnicy w swoich drużynach oraz trzej najlepsi w całym turnieju. W ręce młodych piłkarzy trafiły puchary i medale. wydarzenie prowadził z mikrofonem w reku Marek Zienkiewicz. Obsługą techniczną i dokumantacją zajęli się Mateusz Rydzkowski i Piotr Czerwiński.
Turniej był okazją do integracji młodych i dorosłych. Obiecano sobie obecność na kolejnych turniejach Bory Cup, niekoniecznie już związanych z jubileuszem klubu.
ZDJĘCIA:
[FOTORELACJA]4648[/FOTORELACJA]
Liga mistrzów
1. Chojniczanka Chojnice I
2. Tucholanka Tuchola Zieloni
3. Juventus Academy Bydgoszcz
4. Tucholanka Tuchola Czerwoni
Liga Europy
1. KS Constract Lubawa
2. Wda Świecie
3. Olimpia Grudziądz
4. Chojniczanka Chojnice II
Liga Konferencji
1. Tucholanka Tuchola 2016
2. Grom Więcbork
3. Cis Cekcyn
4. Brda Rytel
Król strzelców - Igor Jutrzenka - Trzebiatowski (Chojniczanka I)
MVP turnieju - Antoni Mróz (Chojniczanka I)
Najlepszy bramkarz - Stanisław Zapora (KS Constract)
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Jarosław Kania [email protected]