Przydała się długa przerwa, po której żądne gry tucholanki przystąpiły do boju ze Startem Gostyń maksymalnie zmotywowane i skupione. Podczas gry było głośno, wreszcie też zjawili się w kręgielni kibice - jeszcze nieliczni, ale dopingujący swoje ulubienice. Były jednoznaczne zwycięstwa w parach, były też starcia "na styk" z różnicą kręgli, które można by dosłownie policzyć na palcach jednej ręki.

MLKS Tucholanka JK M. Kiedrowski Tuchola - KS Start Gostyń 2:0

Głodne gry po długiej przerwie tucholanki z uśmiechem i bojowym nastawieniem podeszły do meczu - pierwszego w 2025 roku. W kręgielni pojawili się kibice, wśród nich najlepsi z ligi gminnej. Goście nawet przywieźli ze sobą bęben, który miał ich zagrzewać do boju, jednak swojej funkcji nie spełnił, bo Borowiaczki były tego dnia w świetnej formie.

Marsz ku wiktorii rozpoczęła młoda Dominika Wysocka, która w świetnym stylu wygrała z Oliwią Ptak 2,5:1,5. Na jednym torze dziewczęta miały identyczny wynik - 126 kręgli. Było to emocjonujące starcie, ponieważ obie zawodniczki po tej konfrontacji dzieliły tylko trzy kręgle. Najważniejsze było to, że punkt drużynowy zapisały sobie miejscowe kręglarki.

Łatwe zwycięstwo odniosła Dominika Bucholc, gdyż we wszystkich próbach pokonała rywalkę - Annę Dudkowiak. Stąd przekonujący wynik pojedynku 4:0 dla tucholanki. Znacznie zwiększyła się przewaga w kręglach - do 79, a w "dużych" punktach było już 2:0 dla gospodyń z Borów. Przykład z młodszej siostry wzięła Natalia Bucholc. Także ona pokonała przeciwniczkę ze Startu - Weronikę Paszyk, a zrobiła to po zaciętym pojedynku, w którym padł remis 2:2, ale więcej kręgli na swoim koncie miała Borowiaczka. Jedyny punkt drużynowy Wielkopolanki zdobyły w czwartym pojedynku, gdy do boju stanęły na torach Dorota Januszewska z Tucholi i Natasza Krauze z Gostynia. Zawodniczki podzieliły się punktami (2:2), ale minimalnie lepsza w kręglach była zawodniczka Startu i to ona zdobyła jeden punkt dla swojego teamu.

Końcówka miażdżąca - tucholanki bezkonkurencyjne

Widowiskowo toczył się piąty bój. Alina Pstrąg - Wiligała stanęła obok Aleksandry Kuc i okazały się to godne siebie rywalki ze wskazaniem na Borowiaczkę. Ta ostatnia przy wyniku 2:2 strąciła trzy kręgle więcej - zupełnie jak w pierwszym starciu na początku meczu. Tucholanki zakończyły mecz z przytupem. Kropkę nad "i" postawia wyraźnie Magdalena Wysocka, pokonując 4:0 Wiktorię Poznańską. Przewaga w kręglach, która po piątym boju wynosiła 75 strąceń, po występie Magdaleny Wysockiej wzrosła aż do 169. 

 - Nie można się nie cieszyć po takim meczu, bo cała drużyna dziś była rewelacyjna - podsumowuje Alina Pstrąg - Wiligała. - Po dwóch pojedynkach zapowiadało się gorąco i wysoko na naszą korzyść, dało się to wyczuć. Magda Wysocka pięknie wypunktowała rywalkę, również Natalia Bucholc na ostatnim torze zagrała perfekcyjnie. Można by mnożyć tego typu przykłady.

Mecz zakończył się następującym bilansem: 7:1 w punktach drużynowych, 16,5:7,5 w punktach setowych i 3101:2932 w kręglach. Rezerwową w meczu w zespole Borowiaczek była Zuzanna Pstrąg - Wiligała. Spotkanie sprawnie przeprowadził sędzia Michał Wiligała.

Tabela

1. KK Dziewiątka - Amica Wronki    9    15    40:32

2. KS Czarna Kula Poznań    9    12    40:32

3. KS Alfa - Vector Tarnowo Podgórne    8    12    39:25

4. SKK Polonia 1912 Leszno    8    11    37:27

5. MLKS Tucholanka JK M. Kiedrowski Tuchola    9    9    34:38

6. KS Start Gostyń    7    6    26:30

7. KK Wrzos Podolski Sieraków    9    4    24:48

FOTORELACJA

[FOTORELACJANOWA]3903[/FOTORELACJANOWA]