W Bralewnicy Niemcy rozstrzelali 11 okolicznych mieszkańców. Dlaczego? Informacje na ten temat są bardzo zdawkowe. Lokalnie mówi się o niesprawiedliwym osądzie po wypadku w jednym z gospodarstw. Inne doniesienia opisują z kolei odwet za rzekome śmiertelne pobicie ustanowionego przez okupanta sołtysa Wielkiego Mędromierza – Niemca Franza Bredy.
Na terenie gminy Kęsowo nie brakuje miejsc połączonych nierozerwalnym węzłem z najtragiczniejszymi momentami w historii Polski. Od pewnego czasu, nierzadko przy zaangażowaniu mieszkańców i dzięki oddolnym inicjatywom, przywracana jest pamięć o zamordowanych w czasie II wojny światowej rodakach. Jedną z takich akcji szczegółowo opisywała i nagłaśniała redakcja "Tygodnika Tucholskiego". Mowa o odnowieniu pomnika, który znajduje się w Lesie Krajeńskim. Niemcy w 1939 roku zamordowali tam 12 osób. Pierwsza tablica upamiętniająca tragedię powstała w 1975 roku. Dzięki staraniom Stowarzyszenia Pomóżmy Gminie Kęsowo przywrócono niedawno pamięć o historii ukrytej w mrocznym lesie.
Teraz przyszedł czas na renowację kolejnego pomnika – tym razem w Bralewnicy.
Realizacja zadania przyczyni się do wzrostu świadomości mieszkańców, w tym głównie wśród dzieci i młodzieży, uzmysławiając im historię dotyczącą męczeńskiej śmierci naszych przodków
– podkreśla Monika Trzeciak.
Co zatem uda się wyremontować w Bralewnicy? W zakres projektu wchodzi odrestaurowanie kamienia, wykonanie nowej płyty upamiętniającej nazwiska ofiar oraz położenie kostki brukowej i wykonanie barierek. Dodatkowo brzozowy krzyż, stojący na środku kopca, zostanie zastąpiony nową, metalową konstrukcją.
Bralewnica była w cieniu Radzimia i Rudzkiego Mostu. Rzeczywiście trudno o szczegółowe informacje na temat tej tragedii
– mówi z kolei skarbnica wiedzy, historyk Marek Sass. Zastrzega jednocześnie, że być może uda mu się odnaleźć w archiwum opisy tego zdarzenia. Jeżeli dotrzemy do nowych informacji, będziemy je publikować
Marek Sass odesłał nas także do artykułu opublikowanego w 2019 roku przez Radio Głos. To jak na razie najbardziej szczegółowe opisy, które udało się znaleźć. Należy jednak zaznaczyć, że i w tych materiałach brakuje odniesień do źródeł historycznych. W artykule można przeczytać m.in., że: "w pobliżu dworku szlacheckiego w Bralewnicy, w gminie Kęsowo hitlerowcy rozstrzelali przypadkowo złapanych Polaków w odwecie za rzekome śmiertelne pobicie ustanowionego przez okupanta sołtysa Wielkiego Mędromierza – Niemca Franza Bredy". Według przedstawionej historii, został on raniony w głowę i stracił przytomność, ale leczony w Tucholi, a później w Bydgoszczy, odzyskał siły i zdrowie. Nie wrócił jednak do Wielkiego Mędromierza, aby mord na Polakach uchodził za zasadny. Na rozstrzelanie okupanci mieli spędzić mieszkańców okolicznych wiosek, w tym dzieci, aby byli świadkami okrutnego zdarzenia.
Miejsce pamięci w Bralewnicy z brzozowym krzyżem i usypanym specjalnie na tę okoliczność kopcem, powstało w 2003 roku dzięki staraniom gminy Kęsowo i Duszpasterstwa Wspólnoty Rolników przy parafii św. Stanisława Męczennika w Wielkim Mędromierzu.
Fot. UG w Kęsowie
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz