Pod koniec stycznia magazyn "Perspektywy", podobnie jak w latach ubiegłych, opublikował ranking liceów i techników. W stosunku do Technikum Leśnego im. Adama Loreta w Tucholi obyło się... bez niespodzianek. W klasyfikacji ogólnopolskiej wymieniona szkoła zajęła bardzo wysokie 34. miejsce, z kolei w rankingu wojewódzkim 3. miejsce. To czwarta z rzędu tak wysoka ocena szkoły. W ubiegłym roku "Leśnik" zajął 30. miejsce w kraju, w 2019 roku - 39. miejsce w kraju, a w 2018 - 15. miejsce.
- Jesteśmy dumni z sukcesu w Rankingu Techników 2021 i zajętego miejsca w klasyfikacji ogólnopolskiej oraz wojewódzkiej. W wysokie pozycje rankingowe wpisana jest przecież nie tylko liczba zwycięstw, punkty maturalne, pomyślnie zdane egzaminy. To sukces wynikający ze współpracy grona pedagogicznego, ambitnych uczniów oraz organu prowadzącego dbającego o dobre warunki pracy szkoły - komentuje dyrektor TL-u Piotr Marciniak.
Dyrektor szkoły dodaje, że ani nauczyciele, ani uczniowie dla samego rankingu nie pracują. Jak tłumaczy, starają się być normalni, a jeżeli ta normalność przekłada się na jakość pracy to tym bardziej miło jest znaleźć się w gronie najlepszych.
- Tak naprawdę to praca wielu ludzi - mówi Marciniak. - Młodzież przecież mamy taką samą, jak w innych szkołach. Myślę że najważniejszym aspektem jest jej umiejętne poprowadzenie. Na ukierunkowanie młodych charakterów, na ich wychowanie wpływ mają wszyscy, począwszy od woźnego, opiekunów internatu, panie kucharki, opiekunów kół zainteresowań po nauczycieli i wychowawców. Jeśli uczniowie dobrze czują się w swojej szkole i w swoim otoczeniu, to też lepiej pracują i chętniej przykładają się do nauki. Nie robimy nic na siłę, nie dyktujemy młodym ludziom, że muszą uczestniczyć w olimpiadach czy konkursach, że muszą osiągać takie, a nie inne wyniki. Poprzez umiejętne poprowadzenie młodzież sama dojrzewa do różnych wyborów i podejmuje kolejne wyzwania.
"Leśnik" idzie w technologię
Dyrektor technikum ocenia, że czwarta z rzędu Złota Tarcza i wysokie miejsce w ocenie szkoły świadczy o odpowiedniej stabilizacji placówki. Twierdzi, że mogło być jeszcze lepiej, ale pandemia w pewnym stopniu odcisnęła tutaj swoje piętno. Piotr Marciniak jest pewien, że gdyby nie te wszystkie zawirowania: przejście na zdalne nauczanie i rezygnacja z zaplanowanych olimpiad i konkursów, w których zazwyczaj uczniowie brali udział - szkoła mogłaby znaleźć się na jeszcze wyższej pozycji rankingu.
- Idziemy w tej chwili w kierunku wykorzystania w edukacji nowoczesnych technologii - wyjaśnia. - Doposażamy naszą szkołę w nowe materiały dydaktyczne i urządzenia. Mam tu na myśli drony, lasery i inny nowoczesny sprzęt. Chcemy, by młodzi ludzie wdrażali w procesie nauki nowe rozwiązania technologiczne i uczyli się korzystania z nich.
Dyrektor wspomina też o naborze uczniów na kolejny rok szkolny. Już wiadomo, że nie będzie tradycyjnych dni otwartych szkoły czy pogadanek z uczniami klas ósmych.
- Przechodzimy na zdalną prezentację naszej szkoły. Przygotowujemy odpowiednią aplikację na telefon, którą młodzież będzie mogła bez problemu pobrać i zapoznać się z wszystkim tym, co oferujemy. Oczywiście nadal bazujemy na przekazywanych przez naszych uczniów opiniach o szkole. To oni są najlepszymi ambasadorami tucholskiego Technikum Leśnego - podsumowuje Piotr Marcinak.
Pozostałe szkoły muszą gonić
Przypomnijmy, że organem prowadzącym technikum leśne jest ministerstwo środowiska. Jak w rankingu "Perspektyw" wypadły pozostałe tucholskie technika i liceum prowadzone przez Powiat Tucholski? Liceum Ogólnokształcące im. Bartłomieja Nowodworskiego uplasowało się na 776. miejscu w skali kraju i na 35. miejscu wśród ocenianych liceów województwa kujawsko-pomorskiego. Przypomnijmy, że w roku ubiegłym rankingu "Nowodworek" był na 868. miejscu w kraju i 32. miejscu w województwie.
Jeśli chodzi o technika, Zespół Szkół Licealnych i Agrotechnicznych im. Leona Janta-Połczyńskiego znalazł się na 19. miejscu w skali województwa kujawsko-pomorskiego i na 453. miejscu w skali kraju. W ubiegłym roku ZSLiA było na 30. miejscu w województwie i znalazło się w gronie techników powyżej pięćsetnego miejsca w kraju w omawianym rankingu.
Z kolei Zespół Szkół Licealnych i Technicznych im. Ziemi Tucholskiej jest na 41. miejscu na liście wojewódzkiej. Nie znalazło się w pięćsetce wymienianych szkół w skali kraju. W ubiegłym roku szkoła była na 33. pozycji w skali województwa i podobnie jak tym razem w grupie powyżej pięciuset wymienianych w skali kraju.
Naczelnik Wydziału Edukacji, Zdrowia i Sportu Starostwa Powiatowego w Tucholi Waldemar Kierzkowski na wieść o wynikach rankingu szkół będących pod opieką powiatu mówi jedno:
- Ranking za każdym razem jest do poprawienia. Co roku liczymy, że nasze szkoły znajdą się chociaż o kilka punktów wyżej.
Kierzkowski dodaje, że podczas rozmów z dyrektorami szkół pojawił się wątek najnowszego rankingu czasopisma "Perspektywy".
- Mamy świadomość, że szkoła leśna zawsze będzie miała inny start. Składa się na to wiele elementów z zupełnie innymi możliwościami finansowania placówki na czele - mówi Kierzkowski. - Do tego dochodzi nieco inny dobór uczniów. Do technikum leśnego nie dostają się wszyscy, którzy składają podania, a w naszych szkołach nabór jest całkowicie otwarty. Do tego trzeba pamiętać, że poza technikami mamy też szkoły branżowe, w których - jak wiadomo - odnotowujemy słabsze wyniki. Niemniej jednak staramy się robić, co tylko możemy, by zmotywować młodych ludzi do nauki. Mamy olimpijczyków i laureatów licznych konkursów. Motywacją do pracy są też stypendia starosty - wylicza naczelnik wydziału edukacji.
Waldemar Kierzkowski, podobnie jak Piotr Marciniak, twierdzi, że wiosenny lockdown i zdalna nauka nie przyniosły uczącym się młodym ludziom zbyt wielu korzyści.
- Trzeba to nazwać nieporozumieniem - mówi Kierzkowski. - Powinien być to czas spokojnej nauki, a był to czas chaosu. Organizacja zajęć zdalnych zaczynała się dopiero tworzyć. Młodzież w wielu przypadkach miała ograniczoną możliwość dostępu do sprzętu komputerowego. Wszyscy uczyli się korzystania z platform edukacyjnych. To wszystko miało wymierny wpływ na efekty nauczania.
Naczelnik wydziału edukacji dodaje, że w tej chwili sytuacja związana ze zdalnym nauczaniem jest już opanowana. Przekaz edukacyjny dociera do ponad 90 procent uczniów. Są niestety jeszcze osoby, które nie mają możliwości korzystania ze zdalnych lekcji. Dla nich dyrektorzy przygotowali odrębne rozwiązania. To wszystko, jak dodaje Kierzkowski, nie zastąpi jednak bezpośredniego kontaktu ucznia z nauczycielem.
Drzwi otwarte? Tylko on-line
W sprawie promocji szkół i organizowanego naboru uczniów na rok szkolny 2021/2022 naczelnik wydziału podaje, że placówki skupią się na prezentacjach online. Na stronach internetowych szkół zamieszczone zostaną dokładne informacje na temat proponowanych kierunków nauczania, propozycji rozwoju edukacyjnego i rozwoju zainteresowań. Być może znajdą się też filmiki, które pomogą absolwentom szkół podstawowych w zapoznaniu się z konkretnymi szkołami.
1 0
Nowodworek tez się nie zmieścił w pierwszej pięćsetce rankingu szkół, a jednak wiadomo ,że ma776 miejsce, a zslit ?
0 0
Czyli powiatowe szkoły słabiutko za to prowadzona przez władze centralne wysoko...
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu tygodnik.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz