Kiermasze bożonarodzeniowe opanowały powiat tucholski. Byliśmy w Lubiewie w niedzielny poranek, odwiedziliśmy też Książnicę Tucholską.
Wrażenie robił sam fakt, że na tak małej przestrzeni można było pomieścić tylu mistrzów ręcznych robót. Co ciekawe, jak podkreśla Wioletta Chabowska - pracownik Muzeum Borów Tucholskich - w tym roku wystawców i sprzedających na kiermaszu było więcej.
- Wśród ludzi sprzedających świąteczne towary jest wielu nowych rękodzielników. Istnym fenomenem jest to, że zmieścili się w jednym miejscu. Jak widać, kiermasz cieszy się dużym powodzeniem. To świadczy o tym, że wciąż praca we własnym domu, warsztacie przydomowym, niezmiennie jest doceniana. Zwłaszcza w Borach Tucholskich, gdzie od lat królują bogate tradycje, taka działalność ludowa jest dużą wartością - mówi Wioletta Chabowska.
O kiermaszu szerzej piszemy w najnowszym wydaniu "Tygodnika Tucholskiego". W sprzedaży od czwartku, 15 grudnia.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu tygodnik.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz