Ryszard Wojciechowski (z lewej), były samorządowiec, zwrócił uwagę na kilka problemów, którymi jego zdaniem warto byłoby się zająć. Zaczął od przypadku Dino i nieistniejącego przejścia, którym miesi mogliby swobodnie dotrzeć do marketu. Temat wraca jak bumerang. Fot. Piotr Paterski
W tytule jest tylko kilka przykładów dłuższej listy problemów, na które tucholanie zwrócili uwagę podczas debaty z policjantami pt. "Bezpieczeństwo na drogach". Zwracamy uwagę, że opisywane przez nas dziś na tej samej stronie niebezpieczne wydarzenie na pasach dobrze wpisuje.
Komenda Powiatowa Policji w Tucholi zorganizowała debatę pt. "Bezpieczeństwo na drogach". Frekwencja mieszkańców 24 listopada nie była wysoka, za to liczba nagłośnionych przez nich spraw dotyczących drogowego bezpieczeństwa: konkretna i ciekawa. "Tygodnik" do niektórych kwestii będzie wracać w indywidualnych artykułach. Dzieje się to już nawet w aktualnym numerze, bo wyżej na tej samej stronie opisujemy potrącenie na newralgicznym przejściu na ul. Warszawskiej w Tucholi. O zachowaniu kierowców, pieszych, ale też rowerzystów mówi się w ostatnim czasie w Tucholi bardzo dużo. Tematu nie zabrakło podczas debaty, zwłaszcza że pojawili się na niej także przedstawiciele drogowców. Głos kilkukrotnie zabierał np. kierownik Rejonu Dróg Wojewódzkich Janusz Dąbka.
Wymieniamy przykłady problemów w Tucholi, o których rozwiązanie podczas debaty poprosili mieszkańcy.
Przejście do Dino w Tucholi na ul. Świeckiej. Temat wraca jak bumerang, a przypomniał o nim mieszkaniec Tucholi Ryszard Wojciechowski, który przybliżył kilka innych dyskusyjnych kwestii. O tym że piesi kombinują, żeby dotrzeć do marketu wiadomo od początku jego istnienia. Najczęściej korzystają ze stacji paliw. Kiedyś robili to nawet kierowcy, ale stacja postanowiła ukrócić to i przejazd jest zastawiony. Dlaczego nie ma przejścia dla pieszych prowadzącego do marketu? Czy skrzyżowanie z galerią Tuchola Park nie rodzi więcej problemów? W tej kwestii kierownik RDW Janusz Dąbka zdradził, że akurat w przypadku Dino będzie prowadzony audyt bezpieczeństwa. Czy coś się zmieni? Za wcześniej mówić.
Zachowanie rowerzystów na ul. Sępoleńskiej na wysokości przetwórni - jadących bez odblasków, wjeżdżających bez ostrzeżenia z pobocza na drogę, nawet skręcających. Jak stwierdził jeden z mieszkańców, kto natknął się na Sępoleńskiej na taką sytuację, doskonale wie o co chodzi. W tej kwestii znów zabrakł głos kierownik Dąbka.
- Proszę, abyście częściej reagowali, jak widzicie rowerzystów łamiących przepisy. Podjedźcie i chociaż pogroźcie palcem - zwrócił się do policjantów. Chodziło mu nie tylko o źle oznakowanych rowerzystów, ale także tych jeżdżących chodnikami, czego robić nie wolno. Przynajmniej według prawa, poza wyjątkowymi opisanymi w kodeksie.
Jedna z osób zwróciła uwagę na rosnący problem kolizji samochodów ze zwierzyną leśną, ale usłyszała, że na to nie ma sposobu. A właściwie jest jeden - ubezpieczyć się od takich zdarzeń.
Kolejna z uczestniczek prosiła, aby przyjrzeć się parkowaniu samochodów na ul. Lipowej.
Wicestarosta powiatu Jerzy Kowalik zwrócił uwagę, że kierowcy nie respektują czasowych organizacji ruchu podczas remontów. Na niebezpieczeństwo narażają i pracowników robót drogowych i siebie.
Dodajmy, że policjanci podczas debaty podzielili się garścią statystyk. Przykłady. Pochwalili rosnącą liczbę zgłoszeń przy użyciu internetowej Krajowej Mapy Zagrożeń Bezpieczeństwa (w tym roku 759 - stan na 21.11). Rośnie liczba wypadków. Z 9 do 11 rok do roku. W odróżnieniu od kolizji są to zdarzenia z poważnymi obrażeniami. W powiecie tucholskim w 2025 roku doszło do czterech wypadków śmiertelnych. Najwięcej wypadków i kolizji ma miejsce w weekendy, licząc od piątku. "To wtedy zaczyna nam się najbardziej śpieszyć..." - m.in. taki komentarz usłyszeliśmy podczas debaty. Zdecydowanie urosła liczba osób kierujących po alkoholu. Policja dzieli zatrzymanych pod tym względem na przestępstwa (46 przypadków w 2025 roku) i wykroczenia (już 199 przypadków, podczas gdy w 2024 roku było ich "tylko" 111).
[FOTORELACJA]4999[/FOTORELACJA]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz