Pochodzący z Tucholi sportowiec został zatrzymany we wtorek (21 października), a po przesłuchaniu prokurator zastosował wobec niego wolnościowe środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji. – Prokurator przedstawił Szymonowi W. [Szymonowi Woźniakowi - red.] zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej i posługiwania się nierzetelnymi fakturami, które potwierdzały nieprawdę. Doprowadziło to do uszczuplenia należności podatku VAT – w środę (22 października) podała nam Prokuratura Krajowa.
O zatrzymaniu Szymona W. – pochodzącego z Tucholi mistrza Polski ma żużlu, byłego uczestnika cyklu Grand Prix i reprezentanta kraju, a obecnie żużlowca Polonii Bydgoszcz – poinformował w środę (22.10) do południa portal Interia.pl. Informacje te potwierdza Prokuratura Krajowa. AKTUALIZACJA - Szymon Woźniak zgodził się na publikację imienia i nazwiska.
We wtorek rano doszło do zatrzymania Szymona W. do jednej ze spraw prowadzonych przez Zachodniopomorski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji w Szczecinie
– mówi prokurator Katarzyna Calów-Jaszewska.
Czynności z udziałem Szymona Woźniaka zostały zakończone. Mężczyzna usłyszał konkretne zarzuty.
Prokurator przedstawił Szymonowi W. zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej i posługiwania się nierzetelnymi fakturami, które potwierdzały nieprawdę. Doprowadziło to do uszczuplenia należności podatku VAT
– podają śledczy.
Po przesłuchaniu prokurator zastosował wobec Szymona Woźniaka wolnościowe środki zapobiegawcze w postaci dozoru Policji.
Jak informuje prokuratura w sprawie jest więcej osób podejrzanych i zatrzymanych.
Jest to wielowątkowe postępowanie
– podkreśla rzeczniczka prasowa Prokuratury Krajowej.
PO PUBLIKACJI PIERWSZEGO ARTYKUŁU UDAŁO NAM SIĘ UZYSKAĆ KOMENTARZ SZYMONA WOŹNIAKA - ZGODZIŁ SIĘ NA PUBLIKACJĘ IMIENIA I NAZWISKA.
W środę udało nam się porozmawiać z Szymonem Woźniakiem. Potwierdził, on że został zatrzymany do celów wykonania przez organy ścigania czynności procesowych w sprawie skarbowej. Przyznał iż, wie że jest ona zakrojona na ogólnopolską skalę.
- W moim przypadku dotyczy to zdarzeń sprzed wielu lat, a mój wątek ma marginalne znaczenie. Czynności w mojej sprawie zostały zakończone i prokuratura nie ma do mnie dalszych pytań, gdyż złożyłem wyczerpujące wyjaśnienia. Po zakończeniu czynności wróciłem do domu i nie jestem zatrzymany, a jakiekolwiek inne informacje w tej sprawie są nieprawdziwe
- informuje Szymon Woźniak dodając:
- Przy tej okazji chciałbym uczulić młodych zawodników aby zawsze rzetelnie sprawdzali ludzi, z którymi współpracują, bo będąc w pełni skoncentrowanym na swojej karierze łatwo popełnić błąd polegający na zaufaniu nieuczciwym doradcom. Do czasu zakończenia śledztwa nie mogę udzielać szerszych informacji z uwagi na dobro śledztwa.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu tygodnik.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz