DW240. Zza kierownicy do... aresztu na 3 miesiące! Co tu się wydarzyło?!

Kumulacja zachowań 20-letniego mężczyzny, którego policja musiała ścigać z Bladowa do Żalna, sprawiła, że wylądował on w areszcie na 3 miesiące. Dwa zakazy sądowe kierowania pojazdami? Mało, doszło tu nawet do "czynnej napaści na funkcjonariusza", który musiał uniknąć potrącenia przez opisywanego kierowcę samochodu.

Kierowcy powiatu tucholskiego mieli ostatnio okazję natrafić na akcję policji pn. "Trzeźwy poranek". Mundurowi te czynności zapamiętają szczególnie. I to akurat nie z uwagi na wyjątkowo pijanego użytkownika drogi...

Jak relacjonuje KPP Tuchola, podczas akcji w Bladowie jeden z kierowców, który prowadził peugeota, nie zastosował się do sygnału zatrzymania ze strony policjanta. Mało tego:

-  Kierujący gwałtownie przyspieszył, w skutek czego funkcjonariusz musiał odskoczyć, aby uniknąć zderzenia, a następnie rozpoczął ucieczkę przed patrolem - tłumaczy oficer prasowy policji w Tucholi Łukasz Tomaszewski. Policjanci wskoczyli do radiowozu i na sygnałach ruszyli w pościg za uciekinierem. Kilkukilometrowa ucieczka zakończyła się w Żalnie. Dlaczego kierowca tak się zachował?

- Policjanci ustalili, że 20-latek posiada 2 sądowe zakazy kierowania pojazdami. Mężczyzna trafił do policyjnej celi - wyjaśnia Łukasz Tomaszewski.

Okazuje się, że prokurator przedstawił mu zarzuty dotyczące czynnej napaści na funkcjonariusza publicznego przy użyciu samochodu, niestosowania się do sądowych zakazów prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych oraz niestosowania się do polecenia zatrzymania pojazdu i próbę ucieczki.

Z KPP Tuchola dowiadujemy się, że sąd przychylił się do wniosku prokuratury w zakresie środków zapobiegawczych.

- 20-latek najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie. Grozi mu od roku do 10 lat pozbawienia wolności - dodaje przedstawiciel policji. Ustaliliśmy, że zatrzymany 20-latek jest z Gdyni.